Nietypowa akcja ratunkowa na Górze Trzech Krzyży z użyciem śmigłowca LPR

Opublikowane przez: Albert Trochim

W niedzielę 8 czerwca 2025 roku na szczycie Góry Trzech Krzyży w Kazimierzu Dolnym doszło do nieoczekiwanego zdarzenia, które wymagało natychmiastowej interwencji służb ratunkowych. Turysta spędzający czas na wzgórzu nagle zasłabł i nie był w stanie samodzielnie zejść ze wzniesienia. Szybka reakcja świadków oraz służb ratunkowych pozwoliła na udzielenie mu fachowej pomocy na miejscu, a następnie bezpieczny transport do szpitala.

  • 8 czerwca 2025 roku turysta zasłabł na szczycie Góry Trzech Krzyży w Kazimierzu Dolnym i nie mógł samodzielnie zejść.
  • Do akcji ratunkowej zaangażowano strażaków oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe (LPR).
  • Po raz pierwszy w historii tego miejsca lekarz został opuszczony na linie ze śmigłowca LPR, by udzielić pomocy na miejscu.
  • Poszkodowany został przetransportowany do szpitala w Puławach.
  • Nagrania z nietypowej akcji ratunkowej pojawiły się w mediach, podkreślając wyjątkowy charakter interwencji.

Do przełomowej sytuacji doszło podczas akcji ratunkowej, gdy Lotnicze Pogotowie Ratunkowe (LPR) po raz pierwszy w historii tego miejsca użyło śmigłowca do opuszczenia lekarza na linie. Ta nietypowa i skomplikowana operacja trwała kilka godzin i została zarejestrowana przez media, które podkreślają profesjonalizm i odwagę ratowników.

Zasłabnięcie turysty na Górze Trzech Krzyży i rozpoczęcie akcji ratunkowej

W niedzielę na szczycie Góry Trzech Krzyży, popularnej atrakcji turystycznej w Kazimierzu Dolnym, województwo lubelskie, zasłabł mężczyzna, który nie mógł z własnej woli zejść ze stromego terenu. Sytuacja była poważna, ponieważ stan poszkodowanego wymagał natychmiastowej pomocy medycznej.

Na miejsce zdarzenia wezwano strażaków oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Obie służby błyskawicznie podjęły działania ratunkowe, by zapewnić pomoc turystowi. Jak podaje portal wiadomosci.gazeta.pl, ratownicy współpracowali ze sobą, by jak najszybciej dotrzeć do poszkodowanego i ocenić jego stan zdrowia.

Pierwsza w historii interwencja z użyciem śmigłowca LPR na linie

Ze względu na trudny teren oraz poważny stan zdrowia turysty, który uniemożliwiał mu samodzielny zjazd ze szczytu, ratownicy podjęli decyzję o zastosowaniu nietypowej metody pomocy. Po raz pierwszy w historii interwencji na Górze Trzech Krzyży lekarz został opuszczony na linie ze śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ta dramatyczna i wyjątkowa pod względem technicznym akcja wymagała precyzyjnego manewrowania śmigłowcem oraz dużego doświadczenia załogi. Według informacji serwisu fakt.pl, operacja przebiegła pomyślnie, a lekarz szybko udzielił niezbędnej pomocy medycznej na miejscu zdarzenia. Taka forma interwencji podkreśla rosnące możliwości ratunkowe w regionie i stanowi ważny precedens dla przyszłych działań w trudnym terenie.

Transport poszkodowanego i reakcje mediów

Po udzieleniu pomocy na szczycie Góry Trzech Krzyży strażacy wraz z ratownikami LPR pomogli bezpiecznie przetransportować turystę do karetki, która czekała na dole. Następnie pacjent został przewieziony do szpitala w Puławach, gdzie otrzymał dalszą, specjalistyczną opiekę medyczną. Jak informuje fakt.pl, sytuacja wymagała szybkiego i profesjonalnego działania, co zostało zrealizowane z pełnym zaangażowaniem służb.

W mediach społecznościowych oraz serwisach informacyjnych pojawiły się nagrania z akcji ratunkowej, które dokumentują przebieg całej interwencji. Materiały te podkreślają wysoki poziom koordynacji działań oraz profesjonalizm ratowników. Dziennik Wschodni zwraca uwagę na fakt, że konieczne było wykorzystanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, co świadczy o powadze sytuacji i skomplikowanych warunkach, w jakich działały służby ratunkowe.

Akcja na Górze Trzech Krzyży udowadnia, jak kluczowe są szybkie decyzje w chwilach zagrożenia oraz jak nowoczesne technologie i doświadczenie ratowników potrafią ocalić życie nawet tam, gdzie dostęp jest naprawdę trudny.