Orban krytykuje UE i ostrzega przed długą wojną na Ukrainie
Premier Węgier Viktor Orbán w mediach społecznościowych wyraził zdecydowaną krytykę wobec Unii Europejskiej, oskarżając ją o wykorzystywanie wojny na Ukrainie do ograniczania suwerenności państw członkowskich. Według niego, Bruksela forsuje „wojenną koalicję”, która wyssałaby z krajów członkowskich każde euro, forinta i złotówkę, przeznaczone dotychczas na wsparcie rodzin, rolników oraz przemysłu. Orbán ostrzegł, że konflikt na Ukrainie będzie dłuższy i bardziej brutalny niż dotychczas przewidywano, co spowodowało zwołanie Rady Obrony, mającej przygotować Węgry na nadchodzące wyzwania. Jednocześnie podkreślił sprzeciw wobec bezpośredniego angażowania kraju w konflikt, co zwiększa napięcia polityczne w regionie i wskazuje na złożone relacje między Budapesztem a Unią Europejską.

- Premier Węgier Viktor Orbán krytykuje Unię Europejską za wykorzystywanie wojny na Ukrainie do ograniczania suwerenności państw członkowskich.
- Orbán ostrzega, że konflikt na Ukrainie będzie dłuższy i bardziej brutalny niż przewidywano.
- W związku z tym zwołał Radę Obrony, aby przygotować Węgry na nadchodzące wyzwania i podkreślił sprzeciw wobec angażowania kraju w konflikt.
- Premier wspiera amerykańskie dążenia pokojowe, ale sprzeciwia się przystąpieniu Ukrainy do UE.
- Stanowisko Orbána wywołuje rosnące napięcia polityczne w regionie i wskazuje na krytykę wsparcia Ukrainy.
Krytyka Unii Europejskiej i ostrzeżenia Orbána
3 czerwca 2025 premier Węgier Viktor Orbán opublikował na platformach społecznościowych ostry wpis, w którym ocenił, że Ukraina „wyssałaby każde euro, forinta i złotówkę”, które dotychczas przeznaczono na wsparcie europejskich rodzin, rolników i przemysłu, jeśli wojna na jej terytorium będzie się przedłużać. Jak podaje Interia.pl, premier zwrócił uwagę na rosnące koszty konfliktu, które – według jego słów – ponoszą nie tylko bezpośrednio zaangażowane państwa, ale także cała Unia Europejska.
Orbán zarzucił UE, że wykorzystuje trwającą wojnę do zwiększania swojej władzy, forsując tzw. „wojenną koalicję”, która ma na celu ograniczenie suwerenności państw członkowskich. Portal nyugatifeny.hu informuje, że premier wezwał Węgrów do walki z Unią jako wrogiem, stanowczo sprzeciwiając się angażowaniu swojego kraju w konflikt. Jego zdaniem, działania Brukseli prowadzą do sytuacji, w której państwa tracą kontrolę nad własnymi finansami i decyzjami politycznymi, a Węgry nie mogą pozwolić sobie na takie poświęcenia.
Prognozy dotyczące konfliktu i działania rządu węgierskiego
Premier Orbán ostrzegł, że wojna na Ukrainie będzie trwać dłużej i będzie bardziej brutalna niż dotychczas przewidywano. Liczne źródła, w tym Bankier.pl, RMF24.pl, RadioMaryja.pl oraz o2.pl, potwierdzają, że sytuacja na froncie może ulec dalszemu zaostrzeniu, co wymaga od państw sąsiadujących z Ukrainą szczególnej gotowości.
W reakcji na te prognozy Orbán zwołał Radę Obrony (Védelmi Tanács), która jest rządowym forum decyzyjnym odpowiedzialnym za przygotowanie kraju na nadchodzące wyzwania oraz opracowanie strategii obronnej. Bankier.pl, RMF24.pl, RadioMaryja.pl, o2.pl oraz economx.hu informują, że spotkanie ma na celu nie tylko monitorowanie sytuacji bezpieczeństwa, ale także koordynację działań wewnętrznych i zewnętrznych Węgier w obliczu eskalacji konfliktu.
Premier wskazał, że Węgry będą atakowane „dwukrotnie silniej” i podkreślił, że nigdy wcześniej nie było takiego politycznego podziału w kraju. Jak podają index.hu oraz economx.hu, te słowa obrazują rosnące napięcia wewnątrz państwa oraz obawy dotyczące stabilności politycznej. Orbán zadeklarował jednocześnie wsparcie dla amerykańskich dążeń pokojowych, jednak wyraził sprzeciw wobec przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej, co według portfolio.hu i n-tv.de jest ważnym elementem jego polityki zagranicznej.
Konsekwencje polityczne i regionalne napięcia
Stanowisko premiera Orbána wzbudza rosnące napięcia polityczne w regionie. Eksperci cytowani przez Interię.pl zwracają uwagę, że krytyka wsparcia Ukrainy przez Unię Europejską i inne państwa może wpływać na relacje między Węgrami a ich europejskimi partnerami. Budapeszt stawia pod znakiem zapytania solidarność europejską w obliczu konfliktu, co wywołuje niepokój o przyszłość współpracy na kontynencie.
Jak podaje hvg.hu, premier podkreśla, że Węgry nie chcą angażować się bezpośrednio w konflikt zbrojny, co może komplikować relacje z krajami, które opowiadają się za większym zaangażowaniem w pomoc Ukrainie. Wypowiedź Orbána „nie kifelé, hanem befelé megyünk a háborúba” („nie wychodzimy na zewnątrz, lecz wchodzimy do wojny”) wskazuje na wewnętrzne przygotowania państwa do skutków trwającego konfliktu, co jest sygnałem o rosnącym poczuciu zagrożenia i konieczności mobilizacji zasobów.
Węgierskie decyzje pokazują, jak skomplikowana jest obecna sytuacja polityczna w kraju i całym regionie, gdzie konflikt na Ukrainie przekształca się w poważne wyzwanie nie tylko militarne, ale i dyplomatyczne oraz gospodarcze. W obliczu narastających napięć między Budapesztem a Brukselą, to, co wydarzy się dalej, z pewnością przyciągnie uwagę całego świata.