Po ataku USA na Iran dolar rośnie, złoty słabnie, ceny ropy w górę
W wyniku przeprowadzonego 24 czerwca 2025 roku ataku wojskowego Stanów Zjednoczonych na strategiczne irańskie ośrodki nuklearne światowe rynki finansowe doświadczyły znaczących turbulencji. Dolar amerykański umocnił się, odzyskując rolę bezpiecznej przystani w obliczu rosnących napięć geopolitycznych. Tymczasem polski złoty osłabił się wobec głównych walut, a ceny ropy naftowej wzrosły do najwyższych poziomów od początku roku, wywołując obawy o możliwą eskalację konfliktu i zakłócenia w dostawach surowców energetycznych.

- Atak USA na irańskie ośrodki nuklearne spowodował umocnienie dolara i osłabienie złotego.
- Ceny ropy naftowej wzrosły do najwyższych poziomów od początku roku, wywołując obawy o ograniczenia w dostawach przez Cieśninę Ormuz.
- Eksperci przewidują umiarkowaną reakcję rynków walutowych, o ile konflikt nie będzie się dalej eskalował.
- Iran odpowiedział atakiem rakietowym na Izrael, co zwiększa napięcia na Bliskim Wschodzie.
- Dalszy rozwój sytuacji i reakcje Iranu będą kluczowe dla stabilności kursów walut i cen surowców.
Eksperci podkreślają, że dalszy kurs dolara i innych walut będzie w dużej mierze uzależniony od dalszego rozwoju sytuacji, zwłaszcza od reakcji Iranu. W centrum uwagi znajduje się potencjalna blokada Cieśniny Ormuz – kluczowego szlaku morskiego, przez który przechodzi około 20 proc. światowych dostaw ropy. Wzrost napięć na Bliskim Wschodzie może więc mieć daleko idące konsekwencje dla globalnej gospodarki i stabilności rynku surowców.
Atak USA na Iran i jego przebieg
24 czerwca 2025 roku Stany Zjednoczone przeprowadziły precyzyjny atak bombowy na irańskie ośrodki nuklearne, wykorzystując bombowce B-2, które zrzuciły 13-tonowe bomby na wybrane cele. Operacja ta miała na celu znaczące osłabienie zdolności nuklearnych Iranu oraz zniszczenie infrastruktury istotnej dla programu atomowego.
Prezydent Donald Trump ogłosił publicznie, że „Fordow już nie ma” – w ten sposób odnosząc się do zniszczenia jednego z najbardziej chronionych i kluczowych obiektów nuklearnych w Iranie. Fordow to podziemny kompleks, który budził niepokój międzynarodowej społeczności ze względu na podejrzenia o rozwój potencjału militarnych zastosowań energii jądrowej.
W odpowiedzi na amerykański atak irańskie siły przeprowadziły rakietowy atak na terytorium Izraela. W rezultacie na izraelskie miasta spadły rakiety, co potwierdziło gwałtowną eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie. Jak podają TVN24 oraz Gazeta.pl, wydarzenia te zostały określone jako oburzające i mogą mieć trwałe konsekwencje dla bezpieczeństwa całego regionu.
Według portalu rp.pl decyzja o przeprowadzeniu ataku była częściowo efektem przekonań premiera Izraela Beniamina Netanjahu, który miał wywierać presję na prezydenta USA Donalda Trumpa, aby powstrzymać irański program nuklearny za wszelką cenę.
Reakcje rynków walutowych po ataku
Bezpośrednio po ataku dolar amerykański umocnił się względem wszystkich głównych walut, odzyskując status bezpiecznej przystani. Inwestorzy, reagując na wzrost napięć geopolitycznych, przenieśli swoje aktywa do waluty USA, co jest typową reakcją w okresach niepewności.
Kurs dolara względem złotego osiągnął około 3,72 zł, podczas gdy euro kosztowało około 4,27 zł. Polski złoty osłabił się o około 0,55 proc. wobec dolara i euro. Ekspert PKO BP Mirosław Budzicki podkreślił, że efekt umocnienia dolara i osłabienia złotego powinien pozostać umiarkowany i ograniczony, o ile konflikt nie będzie się dalej eskalował.
Jak wskazują Forsal.pl oraz Bankier.pl, euro pozostaje względnie stabilne, a inne waluty z grupy G10 również odnotowały umocnienie dolara. Według portalu CEO.com.pl wojna izraelsko-irańska stanowi obecnie jeden z najważniejszych czynników kształtujących rynek walutowy.
Wpływ na rynek surowców i perspektywy dalszego rozwoju sytuacji
Reakcja rynków surowcowych była równie wyraźna. Ceny ropy naftowej wzrosły do najwyższych poziomów od początku 2025 roku, notując wzrost o około 15 proc. od początku czerwca. Impulsem do tego wzrostu stały się obawy dotyczące możliwej blokady Cieśniny Ormuz, przez którą przepływa około 20 proc. światowych dostaw ropy.
Analitycy przewidują, że ceny ropy mogą osiągnąć poziomy rzędu 120-130 dolarów za baryłkę, co może znacząco wpłynąć na globalne rynki finansowe oraz ceny paliw na całym świecie. Eksperci z Bankier.pl oraz Interia.pl podkreślają, że potencjalna blokada Cieśniny Ormuz przez Iran stanowi poważne zagrożenie dla stabilności dostaw surowców energetycznych.
Choć złoto teoretycznie powinno zyskać na wartości jako bezpieczna przystań inwestycyjna, jego wzrost jest ograniczony przez siłę umacniającego się dolara. W dłuższej perspektywie atak na irańskie ośrodki nuklearne może zmusić Iran do podwojenia wysiłków na rzecz rozwoju swojego programu nuklearnego, co dodatkowo komplikuje sytuację geopolityczną i wywiera presję na rynki finansowe.
Na Bliskim Wschodzie sytuacja nadal zmienia się szybko i trudno przewidzieć, co przyniesie przyszłość. To, jak potoczą się dalsze wydarzenia i jak zareaguje świat, będzie miało istotny wpływ na stabilność rynków walutowych i surowcowych w najbliższych tygodniach i miesiącach.