Prokuratura wszczęła 8 śledztw ws. nieprawidłowości wyborczych w Polsce

Opublikowane przez: Paweł Mulawa

Prokurator Generalny Adam Bodnar poinformował o prowadzeniu ośmiu śledztw dotyczących nieprawidłowości wyborczych podczas II tury wyborów prezydenckich. Postępowania obejmują komisje wyborcze w dziewięciu miastach, w tym Toruniu, Grudziądzu, Siedlcach, Włocławku, Jeleniej Górze, Opolu, Bielsku-Białej, Krakowie oraz Katowicach. Wśród ujawnionych nieprawidłowości znajdują się błędy w protokołach, zamiana głosów między kandydatami, niezabezpieczone koperty z kartami do głosowania oraz dopisanie głosów nieważnych.

  • Prokurator Generalny Adam Bodnar poinformował o prowadzeniu 8 śledztw dotyczących nieprawidłowości w komisjach wyborczych podczas II tury wyborów prezydenckich 2025.
  • Nieprawidłowości obejmują błędy w protokołach, zamianę głosów między kandydatami, niezabezpieczone koperty oraz dopisanie głosów nieważnych.
  • Sąd Najwyższy potwierdził błędy i zobowiązał PKW oraz Prokuratora Generalnego do szybkiego zajęcia stanowiska, a I prezes SN Małgorzata Manowska zadeklarowała gotowość do współpracy z prokuraturą.
  • Śledztwa prowadzone są w komisjach m.in. w Toruniu, Grudziądzu, Siedlcach, Włocławku, Jeleniej Górze, Opolu, Bielsku-Białej, Krakowie, Katowicach i Warszawie.
  • Termin posiedzenia Sądu Najwyższego w sprawie nieprawidłowości wyborczych wyznaczono na 1 lipca 2025 roku.

Sąd Najwyższy potwierdził wystąpienie tych błędów i zobowiązał Państwową Komisję Wyborczą (PKW) oraz Prokuratora Generalnego do pilnego zajęcia stanowiska. I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska zadeklarowała gotowość do współpracy z prokuraturą, podkreślając jednocześnie, że ostateczne decyzje dotyczące ważności wyborów należą do sądu.

Wszczęcie śledztw przez Prokuraturę Generalną

W środę 25 czerwca 2025 roku Prokurator Generalny Adam Bodnar ogłosił, że Prokuratury Okręgowe prowadzą osiem odrębnych śledztw dotyczących nieprawidłowości wyborczych, które miały miejsce podczas II tury wyborów prezydenckich. Postępowania obejmują komisje wyborcze m.in. w Toruniu wraz z Obwodową Komisją Wyborczą nr 25 w Grudziądzu, Siedlcach oraz sześciu innych miastach: Włocławku, Jeleniej Górze, Opolu, Bielsku-Białej, Krakowie i Katowicach.

Jak podaje portal wiadomosci.gazeta.pl, śledztwa koncentrują się przede wszystkim na wykrytych błędach w protokołach wyborczych, zamianie głosów oddanych na poszczególnych kandydatów oraz niezabezpieczonych kopertach zawierających karty do głosowania. Wcześniej serwis Prokuratura przyjrzy się błędom w protokołach wyborczych. Ruszają śledztwa informował, że Adam Bodnar skierował zawiadomienia do prokuratury w sprawie trzech komisji, a w jednej z nich w Bielsku-Białej błędnie przypisano aż 160 głosów.

Szczegóły ujawnionych nieprawidłowości

Wśród ujawnionych nieprawidłowości pojawiły się m.in. przypadki zamiany głosów między kandydatami. Przykładowo, w Jeleniej Górze (Kamienna Góra) głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego zostały błędnie przypisane Karolowi Nawrockiemu, co potwierdziły oględziny kart do głosowania.

Prokuratura poinformowała także o omyłkowym dopisaniu głosów nieważnych w Katowicach oraz o niezabezpieczonych kopertach z kartami wyborczymi znalezionych w jednej z komisji w Warszawie (nr 113). Dziennik Zachodni wskazuje, że najpoważniejsze nieprawidłowości wykryto właśnie w Kamiennej Górze, gdzie zamiana głosów znacząco wpłynęła na wyniki.

PolsatNews.pl podaje, że w warszawskiej komisji stwierdzono poważny błąd w liczeniu głosów na Karola Nawrockiego – zamiast 136 zanotowano ich 296. Portal rp.pl cytuje natomiast dane, według których w siedmiu z dziesięciu komisji obwodowych doszło do zamiany głosów między kandydatami, co obecnie jest dokładnie badane przez prokuraturę.

Reakcje Sądu Najwyższego i dalsze kroki prawne

Sąd Najwyższy przeprowadził ponowne przeliczenie głosów w wybranych komisjach wyborczych, potwierdzając występowanie błędów i innych nieprawidłowości. Jak podaje Radio Zet, SN zarejestrował ponad 10 tysięcy protestów wyborczych i zobowiązał Państwową Komisję Wyborczą oraz Prokuratora Generalnego do zajęcia stanowiska w ciągu jednego dnia.

I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska zadeklarowała otwartość na współpracę z prokuraturą w celu wyjaśnienia sprawy, podkreślając jednocześnie, że nie ocenia decyzji o wszczęciu śledztw, gdyż są to kompetencje odpowiednich organów. Eksperci cytowani przez portal rp.pl wskazują, że ponowne liczenie głosów może dotyczyć wyłącznie wybranych komisji, a ostateczna decyzja o ważności wyborów należy do Sądu Najwyższego.

Jak informuje portal gośc.pl, Sąd Najwyższy wyznaczył posiedzenie na 1 lipca 2025 roku, podczas którego rozpatrzy kwestie dotyczące ujawnionych nieprawidłowości wyborczych.

Dalsze działania i kontekst śledztw

Prokuratura Generalna podkreśla, że celem prowadzonych śledztw jest wyjaśnienie przyczyn oraz skali nieprawidłowości wyborczych, a także ewentualne pociągnięcie do odpowiedzialności osób za nie odpowiedzialnych. Rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak zaznaczyła, jak informuje portal WP.pl, że prokuratura będzie szczegółowo badać wszystkie zgłoszone nieprawidłowości.

Analityk Dr Krzysztof Kontek złożył protest wyborczy do Sądu Najwyższego, wskazując na kolejne nieprawidłowości w komisjach wyborczych. Jednakże, jak podaje goniec.pl, nie dostrzega on pokrycia między poszczególnymi komisjami, co może mieć istotny wpływ na dalsze decyzje sądu.

Minister sprawiedliwości również zabrał głos w sprawie wszczętych śledztw. Jak relacjonuje Radio Zachód, potwierdził on ich prowadzenie oraz podkreślił znaczenie wyjaśnienia całej sytuacji, aby zagwarantować transparentność i prawidłowość procesu wyborczego.

Polski wymiar sprawiedliwości musi teraz dokładnie przyjrzeć się zgłoszonym nieprawidłowościom wyborczym, które mogą wpłynąć na wyniki drugiej tury prezydenckiej rywalizacji. To, jak Sąd Najwyższy rozstrzygnie tę sprawę w najbliższych dniach, będzie miało duże znaczenie nie tylko dla dalszego przebiegu postępowania, ale też dla zaufania obywateli do całego procesu wyborczego.