Putin zapowiada odwet po atakach Ukrainy, ale Oresznik może być niesprawny
Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły jedną z najbardziej złożonych i spektakularnych operacji wojskowych ostatnich miesięcy, wykorzystując 117 małych dronów z ładunkami wybuchowymi do uderzenia na cele na terytorium Rosji. Akcja, nazwana „Pajęczyna”, została przeprowadzona 5 czerwca 2025 roku przez ukraińskie siły zbrojne oraz Główny Zarząd Wywiadu Ukrainy. Ataki objęły między innymi rosyjskie lotniska wojskowe, co wywołało ostrą reakcję Kremla i zapowiedź zdecydowanego odwetu.

- Ukraina przeprowadziła operację „Pajęczyna” z użyciem 117 dronów z ładunkami wybuchowymi na terytorium Rosji.
- Prezydent Putin zapowiedział konieczność odwetowych działań, zwłaszcza po atakach na lotniska wojskowe w Rosji.
- Rozmowa Putina z Donaldem Trumpem potwierdziła plany Moskwy dotyczące odpowiedzi na ukraińskie ataki.
- Rosja prawdopodobnie nie dysponuje sprawnymi rakietami Oresznik, gdyż ostatnio jeden z pocisków eksplodował na wyrzutni.
- Użycie taktycznej broni nuklearnej przez Rosję jest oceniane jako mało prawdopodobne i nieskuteczne.
W odpowiedzi na ukraińskie działania prezydent Rosji Władimir Putin podkreślił konieczność podjęcia kontrataków, w tym uderzeń na rosyjskie lotniska wojskowe. Rozmowa Putina z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem, trwająca ponad godzinę, potwierdziła gotowość Moskwy do działań odwetowych, choć szczegóły tych planów pozostają niejasne. Mimo zapowiedzi, eksperci wskazują, że Rosja może mieć ograniczone możliwości techniczne, zwłaszcza w kontekście użycia rakiet Oresznik, z których jeden niedawno eksplodował na wyrzutni podczas próby startu.
Operacja „Pajęczyna” – ukraiński atak na terytorium Rosji
5 czerwca 2025 roku Siły Zbrojne Ukrainy oraz Główny Zarząd Wywiadu Ukrainy zrealizowały tajną i skomplikowaną operację o kryptonimie „Pajęczyna”. W jej ramach 117 małych dronów wyposażonych w ładunki wybuchowe zostało wystrzelonych z naczep ciężarówek, które znajdowały się na granicy rosyjsko-ukraińskiej. Te bezzałogowe urządzenia powietrzne skierowały się na strategiczne cele na terytorium Rosji, w tym na lotniska wojskowe, które są kluczowe dla rosyjskich operacji militarnych.
Jak podaje portal geekweek.interia.pl, była to jedna z najbardziej spektakularnych akcji ukraińskiego wywiadu i sił zbrojnych w ostatnich miesiącach. Operacja pokazała zaawansowanie technologiczne Ukrainy oraz zdolność do przeprowadzania precyzyjnych i skoordynowanych ataków na głęboko położone cele przeciwnika. Skala i złożoność akcji wywołały poważne zaniepokojenie w Moskwie, co przełożyło się na natychmiastową i ostrą reakcję ze strony Kremla.
Reakcja Kremla i zapowiedź odwetu Putina
Prezydent Władimir Putin zareagował na ataki ukraińskie stanowczo i bezkompromisowo. Podczas publicznych wystąpień podkreślił, że Rosja będzie zmuszona do przeprowadzenia odwetowych działań, w tym skierowanych przeciwko lotniskom wojskowym, które były celem ukraińskich dronów. Według Putina, ataki te to „śmiertelne ataki terrorystyczne”, które nie mogą pozostać bez odpowiedzi.
W trakcie ponad godzinnej rozmowy z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem, Putin potwierdził plany Moskwy dotyczące działań odwetowych, choć nie ujawnił szczegółów tych środków. Jak informują portale polsatnews.pl oraz rmf24.pl, rosyjski przywódca zaznaczył, że dalsze rozmowy pokojowe z Ukrainą są w obecnej sytuacji bezcelowe. Wskazał jednocześnie na konieczność zdecydowanej reakcji na ukraińskie ataki dronów i inne działania militarne prowadzone przez obie strony konfliktu.
Władimir Putin zaapelował także do społeczności międzynarodowej, w tym do USA i Wielkiej Brytanii, o powstrzymanie Ukrainy przed dalszymi agresywnymi działaniami, co wskazuje na próbę wywarcia presji dyplomatycznej na Zachód.
Stan techniczny rosyjskich rakiet Oresznik i możliwe scenariusze odpowiedzi
Pomimo zapowiedzi Kremla dotyczących odwetowych uderzeń, eksperci wojskowi zwracają uwagę na poważne ograniczenia techniczne w rosyjskim arsenale. Szczególnie wątpliwa jest sprawność rakiet balistycznych typu Oresznik, które według deklaracji miałyby zostać użyte w odpowiedzi na ukraińskie ataki. Jak donosi defence24.pl, jeden z tych pocisków niedawno eksplodował na wyrzutni podczas próby startu, co poważnie podważa możliwość ich skutecznego wykorzystania w przyszłych operacjach militarnych.
Mimo tej sytuacji Kreml zapowiada różne formy odwetowych działań, jednak według analityków, użycie taktycznej broni nuklearnej pozostaje mało prawdopodobne i nieskuteczne z punktu widzenia osiągnięcia konkretnych celów militarnych. Rosja koncentruje się raczej na konwencjonalnych środkach odpowiedzi, choć szczegóły tych planów nie zostały ujawnione.
W obliczu ograniczeń technicznych i rosnącej presji międzynarodowej, Moskwa wykorzystuje także kanały dyplomatyczne, by wywierać presję na kraje wspierające Ukrainę, w szczególności na Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię, domagając się zahamowania dostaw i wsparcia dla Kijowa.
—
Operacja „Pajęczyna” i odpowiedź Kremla pokazują, jak napięcia na wschodniej flance Europy coraz bardziej się zaostrzają, a nowoczesne drony odgrywają w tym coraz większą rolę. Sytuacja wciąż się zmienia, a kolejne ruchy Rosji i Ukrainy będą uważnie śledzone przez cały świat.