Radny PiS z Małopolski poniósł konsekwencje buntu sprzed roku

Opublikowane przez: Borys Lichoń

Józef Ciechowski, radny Prawa i Sprawiedliwości z Małopolski, został ukarany za udział w buncie przeciwko oficjalnej linii partii sprzed roku. Konflikt narodził się podczas wyboru marszałka województwa, kiedy to lokalni radni PiS sprzeciwili się kandydaturze rekomendowanej przez Jarosława Kaczyńskiego. Wbrew centralnemu poparciu dla Łukasza Kmity, na stanowisko marszałka wybrano Łukasza Smółkę, co wywołało poważne napięcia w partii.

  • W 2024 roku radni PiS w Małopolsce zbuntowali się przeciwko kandydaturze Łukasza Kmity na marszałka województwa, mimo poparcia Jarosława Kaczyńskiego.
  • Marszałkiem został wybrany Łukasz Smółka, co było efektem sześciu głosowań i lokalnego buntu.
  • Józef Ciechowski, radny PiS zaangażowany w bunt, poniósł konsekwencje, a jego sprawa była ponownie rozpatrywana przez zarząd partii 14 lipca 2025 roku.
  • W dyskusji o rozliczeniach z buntownikami pojawiły się określenia „bolszewickie metody”, podkreślające napięcia w partii.
  • Beata Szydło i Andrzej Adamczyk mieli namawiać do buntu, co wskazuje na szersze polityczne tło konfliktu w małopolskim PiS.

W ostatnich dniach, 14 lipca 2025 roku, zarząd małopolskiego PiS ponownie rozpatrywał sprawę Ciechowskiego, co pokazuje, że konsekwencje tamtego buntu są nadal aktualne i partia nadal rozlicza się z członkami, którzy sprzeciwili się oficjalnej linii. W dyskusji o tych rozliczeniach pojawiły się określenia „bolszewickie metody”, podkreślające głęboki podział i napięcia wewnątrz PiS.

Początek konfliktu w małopolskim PiS – wybór marszałka województwa

W 2024 roku doszło do poważnego sporu w strukturach Prawa i Sprawiedliwości w Małopolsce podczas wyboru marszałka województwa. Mimo że PiS dysponowało większością w sejmiku wojewódzkim, proces wyborczy wymagał aż sześciu głosowań, co wskazywało na poważne wewnętrzne rozłamy.

Lokalni radni PiS zdecydowali się sprzeciwić kandydaturze Łukasza Kmity, który miał oficjalne poparcie prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Ten ruch był bezprecedensowym buntem wobec centralnych władz partii, sygnalizując poważne napięcia między linią centralną a lokalnymi strukturami. Jak podaje portal Wprost, ostatecznie na stanowisko marszałka wybrano nie rekomendowanego przez kierownictwo PiS Kmity, lecz Łukasza Smółkę, co jeszcze bardziej wyostrzyło konflikt wewnątrz partii.

Konsekwencje buntu – sprawa radnego Józefa Ciechowskiego

Józef Ciechowski, radny PiS z Małopolski, który aktywnie uczestniczył w buncie przeciwko kandydaturze Łukasza Kmity, poniósł za to konsekwencje. Jego postawa została poddana surowej ocenie przez władze partyjne, które dążą do utrzymania dyscypliny i jedności w szeregach.

14 lipca 2025 roku zarząd małopolskiego PiS ponownie rozpatrywał wniosek dotyczący Ciechowskiego, co świadczy o tym, że rozliczenia z buntownikami nadal trwają. W trakcie dyskusji na temat działań wobec radnego pojawiły się określenia „bolszewickie metody”, które sugerują, że sposób, w jaki partia rozlicza swoich członków sprzeciwiających się oficjalnej linii, jest surowy i bezkompromisowy. To z kolei podkreśla powagę i trwałość konfliktu, który wciąż nie został zakończony.

Rola prominentnych polityków i szersze tło konfliktu

Według informacji portalu Wprost, za buntem przeciwko kandydaturze Łukasza Kmity stali nie tylko lokalni radni, ale także ważne postaci w PiS, takie jak Beata Szydło i Andrzej Adamczyk. Ich zaangażowanie pokazuje, że konflikt miał znacznie szersze polityczne tło niż tylko lokalne rozgrywki.

Spór w małopolskim PiS jest sygnałem poważnych napięć wewnątrz partii i może wpłynąć na dalsze relacje między lokalnymi strukturami a centralą. Jak zauważa portal Wprost, sytuacja ta stawia Jarosława Kaczyńskiego przed wyzwaniem utrzymania jedności partii na poziomie regionalnym, co jest kluczowe dla stabilności całego ugrupowania.

Spór w Małopolsce i rozliczenia z buntownikami stawiają PiS przed trudnym wyborem – jak jednocześnie zachować dyscyplinę i nie rozbić swojej politycznej wspólnoty. W kolejnych tygodniach poznamy decyzje, które pokażą, czy partia zdoła poradzić sobie z tymi wewnętrznymi napięciami.