Real Madryt bez Jude’a Bellinghama do końca roku – operacja i długa przerwa

Opublikowane przez: Gaja Husak

Real Madryt stanie przed poważnym wyzwaniem w nadchodzących miesiącach, gdyż będzie musiał radzić sobie bez jednego ze swoich najważniejszych zawodników – Jude’a Bellinghama. Angielski pomocnik, który odgrywa kluczową rolę w środku pola „Królewskich”, doznał poważnej kontuzji już dwa lata temu, podczas meczu z Rayo Vallecano. Pomimo urazu przez długi czas starał się występować na boisku, grając z usztywniaczem. W czerwcu 2025 roku podjął jednak decyzję o przeprowadzeniu operacji, która wykluczy go z gry na kilka miesięcy. Real Madryt musi więc przygotować się na sezon bez swojego gwiazdora, koncentrując się na innych aspektach rywalizacji, w tym na Klubowych Mistrzostwach Świata.

  • Jude Bellingham doznał zwichnięcia lewego barku w meczu z Rayo Vallecano w 2023 roku i grał z usztywniaczem do czerwca 2025.
  • W czerwcu 2025 podjął decyzję o operacji, która wykluczy go z gry na 3-4 miesiące, czyli do końca roku.
  • Real Madryt nie planuje obecnie transferu nowego pomocnika, koncentrując się na Klubowych Mistrzostwach Świata.
  • Pomimo osłabienia, Real pokazał dobrą formę w ostatnich meczach, strzelając efektowne gole.
  • Brak Bellinghama to poważne wyzwanie dla zespołu, który będzie musiał radzić sobie bez swojego kluczowego zawodnika przez znaczną część sezonu.

Uraz Jude’a Bellinghama i decyzja o operacji

Jude Bellingham, mający zaledwie 22 lata, od dawna uchodzi za jeden z największych talentów światowej piłki nożnej. Niestety, jego rozwój sportowy został zatrzymany przez uraz lewego barku, którego doznał jeszcze w 2023 roku podczas ligowego starcia z Rayo Vallecano. Mimo poważnego zwichnięcia, piłkarz przez długi czas grał z usztywniaczem, próbując nie przegapić ważnych spotkań i wspierać drużynę Realu Madryt na boisku.

Sytuacja zmieniła się jednak w czerwcu 2025 roku, kiedy to Bellingham zdecydował się na operację, co potwierdzają informacje podane przez portal sportowefakty.wp.pl. Zabieg był konieczny, by w pełni wyleczyć kontuzję i zapobiec dalszym komplikacjom. Według danych sportowefakty.wp.pl, rekonwalescencja potrwa od trzech do czterech miesięcy, co oznacza, że zawodnik nie będzie mógł wrócić do gry przed końcem bieżącego roku. To znaczące osłabienie dla Realu, zwłaszcza że Bellingham stanowił istotny element linii pomocy.

Reakcja klubu i plany na najbliższy sezon

Real Madryt podchodzi do sytuacji z dużym spokojem i nie planuje na razie szukać nowego pomocnika, który zastąpiłby Bellinghama. Jak informuje serwis kanalsportowy.pl, klub koncentruje się przede wszystkim na przygotowaniach do nadchodzących Klubowych Mistrzostw Świata, które stanowią priorytet w najbliższym czasie. Decyzja o braku transferu wynika z zaufania do obecnego składu oraz z przemyślanych planów taktycznych, które mają pozwolić drużynie poradzić sobie mimo osłabienia.

Mimo braku swojego kluczowego pomocnika, Real Madryt zaprezentował się znakomicie w ostatnich spotkaniach. W meczu z CF Pachuca, jak podkreśla portal sportowefakty.wp.pl, zespół strzelił efektowne gole, pokazując, że potrafi funkcjonować na wysokim poziomie nawet bez Bellinghama. Takie występy dodają optymizmu, że drużyna zdoła utrzymać swoją klasę i skuteczność w nadchodzącym okresie.

Perspektywy dla Realu Madryt bez Bellinghama

Brak Jude’a Bellinghama w środku pola to bez wątpienia poważne osłabienie dla Realu Madryt na kilka miesięcy. Piłkarz ten jest nie tylko kreatorem gry, ale także jednym z liderów zespołu, a jego nieobecność może wpłynąć na dynamikę i wyniki drużyny w kluczowych spotkaniach sezonu. Real będzie musiał przeorganizować taktykę i liczyć na głębię kadry oraz umiejętności pozostałych zawodników, aby utrzymać wysoką formę i rywalizować na najwyższym poziomie.

Jak podaje sportowefakty.wp.pl, Bellingham czeka operacja i długi czas rekonwalescencji, zanim znów będzie mógł grać na pełnych obrotach, bez ryzyka nawrotu kontuzji. Real Madryt pokłada w nim duże nadzieje – po powrocie angielski pomocnik z pewnością odegra kluczową rolę w dalszych sukcesach drużyny. Na razie jednak „Królewscy” muszą poradzić sobie bez swojej gwiazdy, wykazując się determinacją i umiejętnością przystosowania do trudnej sytuacji.