Rekordowa frekwencja Polonii w Kanadzie przed II turą wyborów 2025
W okręgu wyborczym Vancouver w Kanadzie odnotowano bezprecedensową frekwencję Polonii przed II turą wyborów prezydenckich 2025 roku. Po raz pierwszy w historii tego regionu konieczne było utworzenie aż pięciu komisji wyborczych, aby obsłużyć rekordową liczbę chętnych do udziału w głosowaniu. Łącznie zarejestrowało się około 3,5 tysiąca osób, co znacznie przekraczało wcześniejsze wyniki i świadczy o rosnącym zaangażowaniu polskiej społeczności na emigracji.

- W okręgu Vancouver w Kanadzie po raz pierwszy utworzono pięć komisji wyborczych z powodu rekordowej liczby chętnych do głosowania.
- Niemal 700 tysięcy Polaków za granicą zarejestrowało się do głosowania w II turze wyborów prezydenckich 2025, co jest historycznym wynikiem.
- Znacząca mobilizacja Polonii w Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Norwegii i USA może przesądzić o wyniku wyborów.
- Frekwencja Polonii za granicą może przekroczyć 74 procent, a sondaże przed II turą wskazują na remis między kandydatami.
- Motywacją wielu wyborców jest chęć głosowania przeciwko konkretnemu kandydatowi, co podkreślają eksperci i media.
Mobilizacja Polonii nie ogranicza się jednak wyłącznie do Kanady. W skali globalnej blisko 700 tysięcy Polaków spoza kraju zgłosiło się do głosowania w drugiej turze wyborów prezydenckich, co stanowi historyczny rekord. Eksperci podkreślają, że tak wysoka frekwencja, szczególnie w takich państwach jak Kanada, Wielka Brytania czy Norwegia, może mieć istotny wpływ na ostateczne wyniki wyborów, które w obecnej sytuacji są niezwykle wyrównane.
Rekordowa frekwencja Polonii w okręgu Vancouver
W okręgu wyborczym Vancouver frekwencja Polonii podczas II tury wyborów prezydenckich 2025 osiągnęła poziom dotychczas niespotykany. Po raz pierwszy utworzono tam aż pięć komisji wyborczych, co umożliwiło obsłużenie wszystkich zarejestrowanych wyborców. Liczba osób chcących oddać swój głos wyniosła około 3,5 tysiąca, co znacznie przekraczało dotychczasowe rekordy w tym regionie.
Jak podaje Money.pl, w ostatnim tygodniu przed drugą turą wyborów liczba rejestracji wzrosła o około tysiąc osób w porównaniu do pierwszej tury. To wyraźny sygnał rosnącego zainteresowania i aktywności wyborczej wśród lokalnej Polonii. Konsul generalna RP w Vancouver podkreśliła, że wzrost ten jest znaczący i świadczy o zaangażowaniu Polaków mieszkających w Kanadzie, którzy chcą mieć realny wpływ na wynik wyborów w kraju.
Skala mobilizacji Polonii na świecie i jej znaczenie dla wyborów
Globalnie zarejestrowało się do głosowania blisko 700 tysięcy Polaków mieszkających za granicą, co stanowi rekordowy rezultat. Jak informuje Dzień Dobry TVN, liczba uprawnionych do głosowania poza granicami Polski przekroczyła 636 tysięcy, a łączna liczba potencjalnych wyborców wynosi dokładnie 695 886.
Znaczne zainteresowanie wykazano zwłaszcza w Wielkiej Brytanii oraz Norwegii, gdzie liczba osób uprawnionych do głosowania przekroczyła 30 tysięcy. Dużą frekwencję odnotowano także w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie. Według Gazeta.pl właśnie mobilizacja Polonii może przesądzić o ostatecznym wyniku wyborów, ponieważ przewidywana różnica głosów między kandydatami może wynieść zaledwie 200–300 tysięcy.
Eksperci zwracają uwagę, że motywacją wielu wyborców jest przede wszystkim chęć głosowania przeciwko konkretnemu kandydatowi, a nie tylko poparcie dla swojego faworyta. Taką tendencję podkreśla Money.pl. Co więcej, frekwencja pozostaje szczególnie wysoka wśród starszej Polonii mieszkającej w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, jak zauważa GAZETA, dziennik Polonii w Kanadzie.
Prognozy frekwencji i kontekst polityczny
Eksperci z Radia Kraków oraz Money.pl szacują, że frekwencja Polonii za granicą może sięgnąć nawet 74–75 procent, co wskazuje na bardzo duże zainteresowanie wyborami prezydenckimi. Sondaże przeprowadzone przed II turą nadal wskazują na remis między głównymi kandydatami, co dodatkowo podkreśla wagę głosów oddanych przez Polaków mieszkających poza granicami kraju.
Jak zauważa Onet.pl, obecnie w spisie wyborców poza Polską znajduje się niemal 700 tysięcy osób, co jest liczbą bezprecedensową w historii polskich wyborów. Portal burbonik.pl podkreśla, że Polonia nigdy wcześniej nie była tak zmobilizowana, co może mieć decydujące znaczenie dla końcowego rezultatu wyborów.
Eksperci zwracają uwagę, że coraz więcej wyborców decyduje się głosować nie tyle za kimś, co przeciwko konkretnemu kandydatowi. W takiej sytuacji kluczowe staje się zaangażowanie Polonii, która może mieć decydujący wpływ na wynik drugiej tury wyborów prezydenckich 2025.