Rekordowo niska produkcja aut w UK. Cła Trumpa główną przyczyną

Opublikowane przez: Kamila Rolak

Produkcja samochodów w Wielkiej Brytanii w kwietniu 2025 roku spadła do najniższego poziomu od ponad siedmiu dekad, z wyjątkiem wyjątkowego roku 2020. Według danych Stowarzyszenia Producentów i Sprzedawców Samochodów (SMMT) oraz branżowych raportów, kluczowym czynnikiem tego załamania jest nałożenie przez administrację Donalda Trumpa wysokich ceł o wartości 25 procent na stal, aluminium i samochody importowane do Stanów Zjednoczonych. Szczególnie dotknięty jest eksport brytyjskich marek, takich jak Jaguar Land Rover, który obecnie musi płacić aż 27,5 proc. cła przy eksporcie do USA.

  • Produkcja samochodów w Wielkiej Brytanii w kwietniu 2025 roku spadła do najniższego poziomu od ponad 70 lat, wyprodukowano 59 203 pojazdy.
  • Główną przyczyną spadku są 25-procentowe cła na stal, aluminium i samochody importowane do USA nałożone przez administrację Donalda Trumpa.
  • Jaguar Land Rover płaci 27,5 proc. cła na eksport do USA, co znacząco podnosi koszty produkcji i eksportu.
  • Dodatkowo wpływ na spadek miały mniejsza liczba dni roboczych w kwietniu z powodu Wielkanocy oraz transformacja branży motoryzacyjnej w kierunku elektromobilności.
  • Globalne straty firm z powodu ceł Trumpa przekraczają 33-34 mld dolarów, a niektóre firmy, jak Volvo Cars, wycofały prognozy wyników na kolejne lata.

Dodatkowo, przemysł motoryzacyjny zmaga się z wyzwaniami transformacji w kierunku elektromobilności oraz z mniejszą liczbą dni roboczych w kwietniu z powodu Świąt Wielkanocnych. Eksperci ostrzegają, że nałożone cła znacznie podnoszą koszty produkcji i mogą mieć długofalowe skutki dla całej brytyjskiej gospodarki, osłabiając pozycję kraju na globalnym rynku motoryzacyjnym.

Spadek produkcji samochodów w Wielkiej Brytanii – dane i skala zjawiska

W kwietniu 2025 roku wyprodukowano w Wielkiej Brytanii zaledwie 59 203 pojazdy, co jest najgorszym wynikiem od ponad 70 lat, z wyjątkiem wyjątkowego roku 2020 – podaje Bankier.pl. Liczba ta oznacza spadek produkcji o 16 proc. w porównaniu do analogicznego miesiąca roku poprzedniego oraz aż o 25 proc. względem marca 2025. Dane te potwierdzają, jak gwałtownie zmniejszyła się aktywność produkcyjna brytyjskiego przemysłu motoryzacyjnego.

Informacje te zostały również potwierdzone przez Stowarzyszenie Producentów i Sprzedawców Samochodów (SMMT) oraz serwis eska.pl, które podkreślają, że taki spadek jest sygnałem poważnych problemów w sektorze. Załamanie produkcji w tak krótkim czasie wskazuje na istotne zakłócenia w łańcuchach dostaw oraz na negatywne skutki czynników zewnętrznych, które mocno odbijają się na kondycji branży.

Cła Trumpa jako główny czynnik wpływający na spadek produkcji i eksportu

Kluczowym impulsem dla spadku produkcji i eksportu brytyjskich samochodów stały się cła nałożone przez administrację USA w maju 2024 roku. Amerykańskie władze zdecydowały się na 25-procentowe obciążenia celne na stal, aluminium oraz importowane samochody, co mocno uderzyło w brytyjski przemysł motoryzacyjny – informuje eska.pl.

Najbardziej odczuwalnym efektem jest sytuacja Jaguar Land Rover, który obecnie ponosi 27,5-procentowe cło na każdy samochód eksportowany do Stanów Zjednoczonych. Jak podaje eska.pl oraz londynek.net, taki wzrost kosztów znacząco obciąża producenta i zmusza go do ograniczania produkcji lub podnoszenia cen.

Eksperci cytowani przez Bankier.pl i londynek.net podkreślają, że nałożone cła nie tylko podnoszą koszty produkcji i eksportu, ale również osłabiają konkurencyjność brytyjskiego przemysłu motoryzacyjnego na rynku globalnym. Skutki tych działań mają charakter długofalowy, wpływając negatywnie na perspektywy rozwoju całej branży i gospodarki.

Dodatkowo, jak wskazują Bankier.pl oraz money.pl, globalne spółki motoryzacyjne łącznie straciły na wojnie handlowej Donalda Trumpa ponad 33-34 miliardy dolarów. Wojna ta powoduje wzrost kosztów produkcji i spadek sprzedaży, co przekłada się na znaczące straty firm na całym świecie, jak podają money.pl i rp.pl.

Dodatkowe czynniki wpływające na spadek produkcji oraz perspektywy branży

Poza nałożonymi cłami, na spadek produkcji w kwietniu 2025 roku wpłynęła również mniejsza liczba dni roboczych spowodowana Świętami Wielkanocnymi, co odnotowuje Bankier.pl. Ten czynnik sezonowy dodatkowo pogłębił już i tak trudną sytuację w przemyśle motoryzacyjnym.

Istotne znaczenie ma także trwająca transformacja branży motoryzacyjnej w kierunku elektromobilności. Jak podaje Interia.pl, zmiany w strukturze rynku i produkcji samochodów elektrycznych wymagają od producentów dużych inwestycji i przestawienia się na nowe technologie, co również wpływa na obecne wyniki produkcyjne.

Mimo że amerykański sąd zdecydował o zniesieniu części ceł nałożonych na import z dziesiątek krajów, to jednak 25-procentowe obciążenia na stal, aluminium oraz samochody nadal pozostają w mocy – informuje onet.pl. W odpowiedzi na tę sytuację niemieccy producenci, tacy jak Volkswagen, starają się negocjować specjalne stawki celne i jednocześnie oferują dodatkowe inwestycje na rynku amerykańskim, pokazując tym samym różne strategie adaptacji do nowych warunków – czytamy w onet.pl.

Przykładem skutków wojny handlowej jest decyzja Volvo Cars, które wycofało prognozę wyników finansowych na dwa lata, ilustrując tym samym niepewność i ryzyko wynikające z obecnej sytuacji na rynku – podaje rp.pl. Takie działania wskazują na trudności, z jakimi zmaga się branża motoryzacyjna w dobie rosnących barier handlowych i dynamicznych zmian technologicznych.

Brytyjski przemysł motoryzacyjny wciąż zmaga się z trudnościami — cła i niepewność na globalnym rynku mocno dają się we znaki producentom. W najbliższych miesiącach okaże się, jak rząd i firmy poradzą sobie z tymi wyzwaniami i jakie podejmą działania, by odwrócić ten trend.