Rolnicy alarmują o zniszczeniach rzepaku, firmy ubezpieczeniowe zaniżają szkody
Rolnicy z regionu Warmii i Mazur alarmują o poważnych zniszczeniach upraw rzepaku po ostatnich nawałnicach, które spustoszyły pola i znacząco obniżyły potencjalne plony. Szacują straty nawet na 60 proc. powierzchni zasiewów, podczas gdy firmy ubezpieczeniowe uznają jedynie około 25 proc. tych szkód. Ta rozbieżność wywołuje narastające napięcia i niezadowolenie w środowisku rolniczym, które domaga się sprawiedliwego traktowania i wsparcia.

- Straty w uprawach rzepaku po nawałnicach sięgają 60 proc., a w niektórych miejscach nawet 100 proc.
- Firmy ubezpieczeniowe uznają jedynie około 25 proc. szkód, co wywołuje spory z rolnikami.
- Rolnicy domagają się wsparcia rządowego oraz jednolitych zasad wyceny szkód.
- Ministerstwo Rolnictwa zorganizowało pilne spotkanie, podkreślając potrzebę szybkiego reagowania.
- Rolnicy organizują się i walczą o lepsze warunki, wskazując na trudności w uprawie rzepaku i niskie ceny skupu.
W odpowiedzi na kryzys samorząd rolniczy z Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej występuje o wprowadzenie jednolitych zasad wyceny szkód oraz pilne działania rządowe. W Ministerstwie Rolnictwa zorganizowano specjalne spotkanie, podczas którego podkreślono konieczność szybkiej reakcji i wdrożenia trwałych rozwiązań, mających zapobiec dalszym problemom w sektorze. Rolnicy jednoczą się, organizując działania mające na celu wywalczenie lepszych warunków i ochronę swoich upraw.
Skala zniszczeń i spór o wycenę szkód
Rolnicy zrzeszeni w Warmińsko-Mazurskiej Izbie Rolniczej alarmują, że straty w uprawach rzepaku sięgają około 60 proc., a w niektórych miejscach nawet 100 proc. powierzchni zasiewów zostało zniszczone przez gwałtowne nawałnice. Jak podaje AgroNews.com.pl, najnowsze dane z regionów dotkniętych katastrofalną pogodą potwierdzają ogromne szkody, które w praktyce oznaczają całkowitą utratę plonów na znacznych obszarach.
Mimo to firmy ubezpieczeniowe uznają jedynie około 25 proc. zgłoszonych szkód, co wywołuje poważny konflikt między rolnikami a ubezpieczycielami. Rolnicy wskazują, że taka wycena jest nieadekwatna do rzeczywistych strat i utrudnia im uzyskanie odpowiedniego wsparcia finansowego. Dodatkowo, jak podkreśla Tygodnik-Rolniczy.pl, skupy płodów rolnych świadomie zaniżają ceny rzepaku, pogarszając tym samym sytuację gospodarstw rolnych, które już borykają się z poważnymi problemami ekonomicznymi.
Z tego powodu rolnicy domagają się od rządu wprowadzenia jednolitych zasad wyceny szkód, które ograniczyłyby rozbieżności między oceną firm ubezpieczeniowych a rzeczywistymi stratami na polach. Takie regulacje mają zapewnić sprawiedliwe i przejrzyste mechanizmy rekompensat, które pozwolą rolnikom na stabilizację sytuacji po katastrofalnych nawałnicach.
Reakcja rządu i pilne działania
12 czerwca 2025 roku w Ministerstwie Rolnictwa odbyło się pilne spotkanie poświęcone ocenie strat w uprawach rzepaku i wypracowaniu strategii pomocy dla poszkodowanych rolników. Jak informuje AgroNews.com.pl, podczas spotkania podkreślono potrzebę szybkiego i skutecznego wsparcia oraz wprowadzenia trwałych rozwiązań, które pozwolą na ograniczenie negatywnych skutków kryzysu w sektorze rolniczym.
Minister rolnictwa Siekierski wyraził zdecydowane stanowisko, że natychmiastowe reagowanie jest niezbędne, aby zapobiec dalszym problemom i zapewnić stabilność produkcji rolnej. Podkreślił konieczność współpracy między administracją, samorządem rolniczym oraz firmami ubezpieczeniowymi.
W międzyczasie rolnicy podejmują działania organizacyjne, by wywrzeć presję na władze i ubezpieczycieli, domagając się sprawiedliwego traktowania i adekwatnego wsparcia. Tygodnik-Rolniczy.pl wcześniej informował o rosnącym niezadowoleniu producentów z powodu niskich cen płodów rolnych, które obecnie kształtują się na poziomie sprzed dwudziestu lat, podczas gdy koszty produkcji rosną i znacznie przewyższają otrzymywane dochody.
Trudności w uprawie rzepaku i perspektywy rolników
Rolnicy, tacy jak Marcin Gryn, prowadzący uprawę rzepaku w systemie bezorkowym, wskazują na liczne wyzwania, z jakimi muszą się zmierzyć w obecnych warunkach klimatycznych i pogodowych. Jak podaje Farmer.pl, stosują oni siew punktowy z zagęszczeniem do 25 nasion na metr kwadratowy, by zoptymalizować plony mimo trudności związanych z nieprzewidywalną aurą.
Eksperci i rolnicy podkreślają, że zmienne warunki pogodowe oraz problemy z prawidłowymi wschodami roślin znacząco utrudniają produkcję i wpływają na jakość oraz ilość uzyskiwanych plonów. W takich warunkach utrzymanie rentowności gospodarstw staje się coraz trudniejsze.
Rolnictwo wciąż odgrywa ważną rolę w polskiej gospodarce, ale wielu rolników i ekspertów podkreśla, że bez odpowiedniego, stałego wsparcia ze strony państwa, sektor ten stoi przed poważnymi wyzwaniami. W obliczu rosnących problemów związanych z klimatem i gospodarką, rolnicy liczą na konkretne działania i reformy, które pomogą im nie tylko przetrwać, lecz także rozwijać się na wymagającym rynku.