Rosja odwołuje salon lotniczy MAKS z powodu braku maszyn i zagrożenia dronami
Rosja zdecydowała o odwołaniu kolejnej edycji prestiżowego salonu lotniczego MAKS, który miał się odbyć w podmoskiewskim Żukowskim. Ta nieoczekiwana decyzja wynika z poważnych problemów w rosyjskim sektorze lotniczym – zarówno z braku nowych samolotów do pokazania, jak i z rosnących obaw o bezpieczeństwo po serii skutecznych ataków ukraińskich dronów na rosyjskie bazy lotnicze. W ciągu trzech lat trwającej wojny rosyjskie fabryki zdołały wyprodukować zaledwie kilka maszyn, głównie starszych modeli, co wyraźnie osłabia zdolności bojowe kraju i pokazuje skalę wyzwań, z którymi musi się zmierzyć Moskwa.

- Rosja odwołała salon lotniczy MAKS w Żukowskim z powodu braku nowych samolotów i zagrożenia atakami ukraińskich dronów.
- W ciągu trzech lat wojny rosyjskie fabryki wyprodukowały tylko pięć nowych maszyn, głównie starszych modeli Tu-214 i Ił-96.
- Ukraińskie ataki zniszczyły lub uszkodziły ponad 40 bombowców strategicznych, w tym 7-8 Tu-95MS, co poważnie osłabiło rosyjskie zdolności bojowe.
- Rosja ewakuowała samoloty z kluczowych baz i rozproszyła flotę bombowców, co zwiększa koszty i ryzyko operacyjne.
- Sytuacja wywołuje poważne konsekwencje wizerunkowe i operacyjne dla Rosji, a niektóre linie lotnicze rozważają ograniczenie lotów do tego kraju.
Dodatkowo Kreml podjął decyzję o rozproszeniu floty bombowców strategicznych, aby zmniejszyć ryzyko kolejnych strat, jednak ten krok wiąże się z dodatkowymi kosztami i komplikacjami operacyjnymi. Sytuacja ta stawia rosyjskie lotnictwo w bardzo trudnym położeniu, a jednocześnie rzuca światło na problemy, które mogą mieć długotrwałe konsekwencje dla rosyjskiej strategii militarnej.
Decyzja o odwołaniu salonu lotniczego MAKS w Żukowskim
4 czerwca 2025 roku Rosja oficjalnie odwołała kolejną edycję salonu lotniczego MAKS, który miał się odbyć w Żukowskim, podaje agencja Interfax. Ta prestiżowa impreza, zwykle prezentująca najnowsze osiągnięcia rosyjskiego przemysłu lotniczego, tym razem nie dojdzie do skutku. Decyzja ta wynika przede wszystkim z braku nowych samolotów gotowych do pokazania publiczności, a także z obaw o bezpieczeństwo po serii udanych ataków ukraińskich dronów na rosyjskie bazy lotnicze.
Jak podaje portal money.pl, Kreml nie jest w stanie zapewnić odpowiednich środków ochronnych na terenie lotnisk, co znacznie zwiększa ryzyko kolejnych uderzeń i czyni organizację imprezy niebezpieczną. Dodatkowo, według rp.pl, rosyjskie linie lotnicze wciąż operują przestarzałymi, nawet 60-letnimi samolotami, co tylko potwierdza poważne problemy w sektorze lotniczym Federacji Rosyjskiej.
Problemy produkcyjne i straty rosyjskiego lotnictwa strategicznego
W ciągu trzech lat wojny z rosyjskich taśm produkcyjnych zjechało zaledwie pięć nowych samolotów – trzy Tu-214 oraz dwa Ił-96, informuje rp.pl. Brak nowych maszyn jest szczególnie dotkliwy w kontekście produkcji bombowców strategicznych, która w Rosji zakończyła się już w latach 90., co znacząco utrudnia szybkie uzupełnianie strat w tej kategorii, podkreśla defence24.pl.
Eksperci zwracają uwagę na poważne straty rosyjskiego lotnictwa strategicznego poniesione na skutek ukraińskich ataków dronów. Jak wskazuje businessinsider.com.pl, w wyniku tych działań zniszczonych lub uszkodzonych zostało ponad 40 bombowców Tu-95 i Tu-22M3. Defence24.pl oraz wiadomosci.wp.pl podają, że utracono około 12-13 maszyn, w tym 7-8 bombowców Tu-95MS, co oznacza trwałe uszczuplenie rosyjskiej floty strategicznej. Ministerstwo obrony Rosji potwierdziło również, że kilka samolotów stanęło w ogniu podczas tych ataków, informuje tvn24.pl.
Bezpieczeństwo baz lotniczych i konsekwencje dla rosyjskiej strategii
Rosja, obawiając się dalszych skutecznych ataków, zdecydowała się na ewakuację samolotów z bazy Engels-2, podaje onet.pl. Brak podstawowych środków ochronnych w rosyjskich bazach lotniczych zwiększa ryzyko kolejnych strat i utrudnia planowanie operacji lotniczych. Kreml postanowił rozproszyć flotę bombowców, co ma ograniczyć efekt kolejnych uderzeń, lecz jednocześnie podnosi koszty i ryzyko operacyjne, jak zauważa rp.pl.
Eksperci wskazują, że operacja ukraińska znacząco osłabiła zdolności Rosji do prowadzenia ofensywy lotniczej, co potwierdza wiadomosci.wp.pl. W obliczu rosnących zagrożeń swoje stanowisko wobec lotów do Rosji przegląda także znany przewoźnik Emirates, co podaje wydarzenia.interia.pl. Te fakty podkreślają narastające obawy o bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej nad Federacją Rosyjską.
Reakcje i wizerunkowe konsekwencje dla Rosji
Odwołanie salonu MAKS jest kolejnym symptomem poważnych problemów w rosyjskim przemyśle lotniczym i stanowi kolejną wizerunkową porażkę Rosji – zauważa tvp.info. Mimo że rosyjskie władze próbują utrzymać pozory stabilności i dobrze funkcjonującego sektora, sytuacja pokazuje realne trudności i ograniczenia, z jakimi boryka się Moskwa.
Eksperci ostrzegają, że Kreml może szykować odwetowe działania, jednak obecne straty i brak możliwości szybkiego zastąpienia utraconych maszyn są poważnym ograniczeniem dla rosyjskich planów – informuje onet.pl. Ataki ukraińskich dronów na rosyjskie bazy bombowców strategicznych są już porównywane do nowego Pearl Harbor, co podkreśla ich skalę i znaczenie dla dalszego przebiegu konfliktu – podaje tvn24.pl.
Rosyjskie lotnictwo odgrywa coraz ważniejszą rolę w obecnym konflikcie, a to, jak potoczą się dalej wydarzenia, może znacząco wpłynąć na układ sił w regionie.