Rosja straciła blisko 4 tys. czołgów na Ukrainie – produkcja zajmie 20 lat
Rosja poniosła ogromne straty sprzętowe w trwającej od lutego 2022 roku wojnie na Ukrainie, tracąc około 3 947 czołgów – wynika z najnowszych danych portalu analitycznego Oryx. Informacje te, cytowane przez ministra spraw zagranicznych Polski, Radosława Sikorskiego, wskazują, że liczba zniszczonych i utraconych pojazdów jest potwierdzona wizualnie, jednak rzeczywiste straty mogą być jeszcze większe. Ten imponujący, choć tragiczny bilans sprzętowy odzwierciedla skalę i intensywność konfliktu zbrojnego, który wciąż generuje poważne konsekwencje dla rosyjskich sił zbrojnych.

- Rosja straciła około 3 947 czołgów w wojnie na Ukrainie, co potwierdzają dane portalu Oryx i wypowiedzi ministra Radosława Sikorskiego.
- Produkcja takiej liczby czołgów zajęłaby Rosji około 20 lat, co oznacza poważne osłabienie jej potencjału wojskowego.
- Straty obejmują nowoczesne modele czołgów, a łączne straty sprzętu wojskowego przekroczyły 21 tysięcy jednostek.
- Początkowy plan Kremla zakładał trzydniową operację specjalną, jednak konflikt trwa już od ponad trzech lat.
- Rosja otrzymała wsparcie w postaci milionów pocisków artyleryjskich z Korei Północnej, a Kreml liczy na zmęczenie Zachodu w pomocy Ukrainie.
Minister Sikorski podkreślił również znaczenie ukraińskiego oporu wobec agresji Kremla, który okazał się znacznie silniejszy niż przewidywano, zwłaszcza wobec pierwotnych planów Moskwy zakładających błyskawiczną, trzydniową operację specjalną. Trwający już ponad trzy lata konflikt pozostawia dalekosiężne skutki zarówno na polu militarno-strategicznym, jak i humanitarnym.
Potwierdzone straty rosyjskich czołgów na Ukrainie
Według najnowszych danych portalu analitycznego Oryx, który od początku wojny dokumentuje straty sprzętowe obu stron, Rosja utraciła około 3 947 czołgów podczas działań wojennych na Ukrainie. Te dane dotyczą wyłącznie pojazdów, których zniszczenie lub przejęcie zostało potwierdzone wizualnie na zdjęciach lub nagraniach wideo.
Minister spraw zagranicznych Polski, Radosław Sikorski, powołując się na te wyliczenia, zwrócił uwagę na ogromne rozmiary strat sprzętowych poniesionych przez rosyjskie wojsko. Zaznaczył, że rzeczywista liczba zniszczonych czołgów może być jeszcze wyższa, gdyż nie wszystkie przypadki są dokumentowane wizualnie.
Jak podają Forsal.pl oraz Biały Orzeł, liczba 3 947 utraconych rosyjskich czołgów jest zgodna i spójna między różnymi źródłami, co dodatkowo podnosi wiarygodność tych danych.
Znaczenie strat i ich wpływ na rosyjski potencjał wojskowy
Produkcja prawie czterech tysięcy czołgów to ogromne przedsięwzięcie, które – jak wskazują Forsal.pl oraz Biały Orzeł – zajęłoby Rosji około 20 lat. To pokazuje, jak poważne i długoterminowe konsekwencje dla zdolności bojowych Kremla niosą ze sobą obecne straty na polu walki.
Wśród utraconych pojazdów są również nowoczesne modele, takie jak T-72B3, które stanowią trzon rosyjskich sił zmechanizowanych. Jak informuje Kresy.pl, ich utrata szczególnie osłabia potencjał ofensywny i obronny Rosji, zmniejszając zdolność do prowadzenia zorganizowanych działań pancernych.
Łączne straty sprzętu wojskowego Rosji przekroczyły już 21 tysięcy pojazdów i jednostek, co potwierdzają doniesienia WP Wiadomości. To pokazuje, że problem nie ogranicza się jedynie do czołgów, ale obejmuje szeroki zakres sprzętu wojennego.
Dla kontrastu, w latach 2014–2021 rosyjskie siły zbrojne straciły co najmniej 50 czołgów, co stanowiło standardowe tło dla wcześniejszych konfliktów i jest nieporównywalnie mniejszą skalą niż obecne straty – podaje Kresy.pl. Różnica ta ukazuje, jak dramatycznie zmieniła się sytuacja rosyjskiego wojska w wyniku działań na Ukrainie.
Kontekst i perspektywy konfliktu
Początkowo Kreml planował szybkie zwycięstwo, zakładając, że operacja specjalna na Ukrainie potrwa zaledwie trzy dni. Jak wskazuje portal Dziennik.com, rzeczywistość okazała się znacznie bardziej złożona i wymagająca, a opór ukraiński przerósł rosyjskie oczekiwania.
Minister Sikorski wyraził swoje podziękowania dla Ukrainy za jej niezłomny opór przeciwko rosyjskiej agresji, który trwa od lutego 2022 roku. Ten opór jest kluczowy dla utrzymania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, a także dla stabilności całego regionu.
W międzyczasie Rosja otrzymała wsparcie w postaci dostaw z Korei Północnej, która przekazała do 9 milionów pocisków artyleryjskich. Jak informuje Kresy24.pl, ma to na celu wzmocnienie zdolności bojowych rosyjskich sił i przedłużenie ich możliwości prowadzenia działań wojennych.
Według WP Wiadomości, strategia Kremla opiera się również na oczekiwaniu, że Zachód zmęczy się i zdemobilizuje w kwestii pomocy Ukrainie. Putin liczy na to, że zmniejszenie wsparcia dla Kijowa pozwoli mu osiągnąć cele polityczne i wojskowe w długofalowej perspektywie.
—
Straty rosyjskiej armii na Ukrainie należą do największych w nowoczesnej historii konfliktów. Ich ogrom wpływa nie tylko na przebieg walk, ale także na układ sił i bezpieczeństwo całej Europy. Baczna obserwacja tych wydarzeń oraz dalszy rozwój sytuacji na froncie pokażą, jak potoczy się ta trudna i niepewna wojna.