Ruszył proces Moniki B. oskarżonej o znęcanie się nad córką

Opublikowane przez: Tomasz Jędrys

Przed Sądem Okręgowym w Siedlcach rozpoczął się proces Moniki B. z okolic Łukowa, oskarżonej o znęcanie się nad swoją kilkuletnią córką. Kobieta jest podejrzewana o stosowanie wobec dziecka przemocy fizycznej i psychicznej ze szczególnym okrucieństwem, w tym o wieloletnie aplikowanie toksycznej substancji drażniącej na twarz i inne części ciała dziewczynki. Sprawa, która wstrząsnęła lokalną społecznością i wywołała szeroki rezonans medialny, została objęta wyłączeniem jawności, aby chronić dobro i prywatność małoletniej.

  • Proces Moniki B. oskarżonej o znęcanie się nad córką rozpoczął się 17 lipca 2025 roku w Sądzie Okręgowym w Siedlcach.
  • Kobieta jest oskarżona o aplikowanie toksycznej substancji drażniącej na ciało dziecka oraz psychiczne i fizyczne znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem.
  • Sprawa jest objęta wyłączeniem jawności, aby chronić dobro i prywatność małoletniej.
  • Prokuratura Okręgowa w Lublinie skierowała akt oskarżenia do sądu w kwietniu 2024 roku.
  • Obie strony procesu złożyły wnioski o wyłączenie jawności, które zostały zaakceptowane przez sąd.

Prokuratura Okręgowa w Lublinie skierowała akt oskarżenia do sądu w kwietniu 2024 roku. Dziś, podczas pierwszej rozprawy, obie strony wnosiły o kontynuowanie procesu w ciszy, podkreślając, jak ważne jest zabezpieczenie dziecka przed dalszą traumą.

Rozpoczęcie procesu i wnioski o wyłączenie jawności

W dniu 17 lipca 2025 roku przed Sądem Okręgowym w Siedlcach rozpoczął się długo oczekiwany proces Moniki B., oskarżonej o znęcanie się nad swoją kilkuletnią córką. Już na samym początku rozprawy zarówno prokuratura, jak i obrońca oskarżonej złożyli wnioski o wyłączenie jawności postępowania.

Prokurator Mariusz Szewczyk z Prokuratury Okręgowej podkreślił, że w tej wyjątkowo wrażliwej sprawie dochodzenie do prawdy powinno odbywać się w ciszy. Jego zdaniem, publiczny charakter rozprawy mógłby poważnie naruszyć dobro małoletniej, której interesy powinny być na pierwszym miejscu. Wniosek o ograniczenie dostępu do informacji został zaakceptowany przez sąd, co oznacza, że szczegóły postępowania będą dostępne wyłącznie dla uprawnionych osób.

Tło sprawy i zarzuty prokuratury

Śledztwo w tej bulwersującej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Lublinie, która już w kwietniu 2024 roku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Monice B. Kobiecie postawiono zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad swoją kilkuletnią córką.

Według ustaleń śledczych, Monika B. przez kilka lat świadomie stosowała wobec dziecka toksyczną substancję drażniącą, którą nakładała na twarz oraz inne części ciała dziewczynki. Tego rodzaju zachowanie miało wywoływać u dziecka nie tylko ból fizyczny, lecz także głębokie cierpienie psychiczne. Jak podaje Dziennik Wschodni, prokuratura oskarżyła kobietę o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem, co jest jednym z najcięższych przestępstw przeciwko rodzinie i opiece.

Historia tej rodzinnej tragedii ze wsi pod Łukowem szybko rozeszła się wśród mieszkańców regionu, wywołując ogromny wstrząs i szeroką debatę na temat ochrony dzieci przed przemocą w środowisku domowym.

Ochrona dobra małoletniej i przebieg postępowania

Ze względu na wyjątkową wrażliwość sprawy oraz konieczność ochrony dobra i prywatności małoletniej, postępowanie sądowe zostało objęte wyłączeniem jawności. Sąd zaakceptował wniosek o ograniczenie dostępu do rozprawy oraz szczegółów sprawy, co ma na celu ochronę psychiki i fizycznego bezpieczeństwa dziewczynki.

Decyzja ta jest podyktowana troską o to, by dziecko nie było dodatkowo narażone na traumę związaną z rozgłosem medialnym czy publiczną debatą. W takich przypadkach prawo wyraźnie wskazuje na konieczność zachowania poufności, co pozwala na przeprowadzenie procesu bez zbędnego narażania ofiary na stres i cierpienie.

Postępowanie będzie toczyć się dalej, choć z ograniczonym dostępem do informacji, zgodnie z wytycznymi prokuratury i sądu. Najważniejsze jest zapewnienie ochrony małoletniej, dlatego wszyscy zaangażowani – zarówno wymiar sprawiedliwości, jak i strony postępowania – zobowiązali się do zachowania pełnej poufności.