Sąd apelacyjny utrzymał cła Trumpa, ale sprawa nadal otwarta

Opublikowane przez: Justyna Goral

Federalny sąd apelacyjny w Stanach Zjednoczonych podtrzymał decyzję byłego prezydenta Donalda Trumpa o nałożeniu ceł na wybrane towary, co oznacza tymczasowe utrzymanie taryf handlowych pomimo wcześniejszego zablokowania ich przez sąd ds. handlu międzynarodowego. Wyrok sądu apelacyjnego nie rozstrzygnął jednak ostatecznie co do meritum sprawy, nakazując obu stronom przedstawienie pisemnych argumentów do początku czerwca. Sprawa ta budzi ogromne zainteresowanie ze względu na wpływ sporów prawnych na globalne rynki i przyszłą politykę handlową USA.

epa12141444 US President Donald Trump speaks at the swearing-in ceremony for Jeanine Pirro, as interim US Attorney for the District of Columbia, in the Oval Office at the White House in Washington, DC, USA, 28 May 2025. EPA/Chris Kleponis - Pool via CNP / POOL Dostawca: PAP/EPA.
  • Federalny sąd apelacyjny tymczasowo utrzymał cła nałożone przez Donalda Trumpa, nakazując dalszą argumentację do czerwca.
  • Sąd niższej instancji zablokował większość ceł, uznając, że Trump przekroczył swoje uprawnienia bez zgody Kongresu.
  • Donald Trump krytykuje wyroki sądowe i liczy na apelację do Sądu Najwyższego.
  • Globalne firmy poniosły straty rzędu 33 mld dolarów z powodu ceł Trumpa.
  • Sprawa pozostaje otwarta, z kilkoma toczącymi się postępowaniami dotyczącymi taryf i możliwością dalszych apelacji.

Administracja Trumpa zapowiedziała dalsze działania i apelacje, w tym możliwość skierowania sprawy do Sądu Najwyższego, co otwiera drogę do kolejnych etapów batalii prawnej. Kontrowersje wokół ceł nakładanych przez Donalda Trumpa odzwierciedlają napięcia między władzą wykonawczą a legislacyjną w kwestii kompetencji do regulowania handlu międzynarodowego.

Decyzje sądów w sprawie ceł nałożonych przez Donalda Trumpa

Federalny sąd apelacyjny utrzymał w mocy cła nałożone przez Donalda Trumpa, jednak nie wypowiedział się co do meritum sprawy. Sąd nakazał obu stronom przedstawienie pisemnych argumentów do początku czerwca, co wskazuje na to, że ostateczne rozstrzygnięcie wciąż jest przed nami. Jak podaje Biznes w INTERIA.PL, jest to krok tymczasowy, który pozwala na kontynuację stosowania taryf do czasu zakończenia postępowania sądowego.

Wcześniej sąd ds. handlu międzynarodowego w USA zablokował większość ceł, uznając, że Trump przekroczył swoje uprawnienia, nakładając taryfy bez zgody Kongresu. Według informacji Bankier.pl, sąd podkreślił, że wyłączną kompetencję do regulowania handlu z zagranicą posiada Kongres, co oznaczało, że działania prezydenta były nielegalne. To orzeczenie wywołało poważne zawirowania w realizacji polityki handlowej administracji Trumpa.

Mimo tego sąd apelacyjny zdecydował się tymczasowo utrzymać cła, nie rozstrzygając jednak ostatecznie kwestii prawnych, co podkreśla serwis info.wiara.pl. Ta decyzja jest istotna, ponieważ pozwala na utrzymanie taryf w mocy, jednocześnie pozostawiając otwartą drogę do dalszych sporów prawnych.

Reakcje Donalda Trumpa i administracji na wyroki sądowe

Donald Trump nie krył swojego niezadowolenia z wcześniejszego orzeczenia sądu niższej instancji. Skrytykował je, nazywając „błędnym i politycznym”. Jak podaje Biznes w INTERIA.PL, były prezydent wyraził nadzieję na szybkie uchylenie wyroku przez Sąd Najwyższy, co według niego mogłoby zakończyć trwającą batalię prawną.

Administracja Trumpa rozważa także inne sposoby wprowadzenia ceł, co wskazuje na kontynuację polityki taryfowej pomimo przeszkód prawnych. Bankier.pl informuje, że działania te mają na celu utrzymanie stanowczej postawy wobec partnerów handlowych USA, mimo wyzwań prawnych.

W mediach pojawił się termin „TACO tariffs” (Trump always chickens out), używany ironicznie w kontekście powtarzających się sporów i wycofywania się Trumpa w kwestii ceł. Określenie to ilustruje złożoność i kontrowersje wokół polityki taryfowej byłego prezydenta oraz napięć towarzyszących tej sprawie.

Konsekwencje gospodarcze i dalsze perspektywy prawne

Nałożone przez Donalda Trumpa cła miały znaczący wpływ na gospodarkę światową. Jak podkreśla Bankier.pl, globalne spółki straciły z ich powodu około 33 miliardy dolarów, co pokazuje skalę negatywnych skutków taryf na rynkach międzynarodowych.

W odpowiedzi na orzeczenia sądów administracja Trumpa została zobowiązana do wydania nowych rozporządzeń celnych w ciągu 10 dni, co wymusza korekty w polityce handlowej – informuje TVN24.pl. Ten wymóg pokazuje, że polityka taryfowa musi zostać dostosowana do wymogów prawnych, co może wpłynąć na jej dalszy kształt.

Obecnie w toku znajduje się co najmniej pięć innych spraw dotyczących taryf, co świadczy o tym, że kwestia ceł pozostaje przedmiotem intensywnych sporów prawnych. Bankier.pl wskazuje na to, że walka o zakres uprawnień prezydenta oraz zasady nakładania ceł będzie trwała jeszcze przez dłuższy czas.

Donald Trump ma jeszcze dwie możliwości apelacji, w tym możliwość skierowania sprawy do Sądu Najwyższego, co daje mu szansę na odwrócenie decyzji sądów niższych instancji. Jak podaje Wykop.pl, te opcje apelacyjne są kluczowe dla dalszego przebiegu sporu i mogą zadecydować o ostatecznym kształcie polityki handlowej USA w nadchodzących latach.

Spór o cła wprowadzane przez Donalda Trumpa sięga dalej niż prawo – to ważny rozdział w globalnej polityce gospodarczej. To, jak rozstrzygną sądy i jakie kroki podejmie administracja, wpłynie na relacje handlowe USA z resztą świata i może ukształtować zasady międzynarodowego handlu na najbliższe lata.