Sąd przyznał zadośćuczynienia Afgańczykom zatrzymanym na granicy Polski

Opublikowane przez: Julianna Rudzik

Sąd Okręgowy w Białymstoku orzekł, że dwóm obywatelom Afganistanu należy się zadośćuczynienie po 5 tys. zł za niesłuszne zatrzymanie przez Straż Graniczną na granicy polsko-białoruskiej w sierpniu 2021 roku. Mężczyźni nielegalnie przekroczyli granicę, zostali zatrzymani i przewiezieni do puszczy, skąd mieli zostać odesłani na Białoruś. Dzięki interwencji aktywistów trafili jednak do ośrodków dla cudzoziemców, a obecnie mieszkają w Niemczech i Wielkiej Brytanii.

  • Sąd Okręgowy w Białymstoku przyznał dwóm Afgańczykom po 5 tys. zł zadośćuczynienia za niesłuszne zatrzymanie na granicy polsko-białoruskiej w sierpniu 2021 roku.
  • Mężczyźni nielegalnie przekroczyli granicę, zostali zatrzymani i przewiezieni do puszczy, jednak dzięki interwencji aktywistów trafili do ośrodków dla cudzoziemców i obecnie mieszkają w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
  • Afgańczycy domagali się po 80 tys. zł, ale sąd uznał mniejszą kwotę jako adekwatną i podkreślił trudność w wycenie krzywdy.
  • Sprawa jest nieprawomocna, a Straż Graniczna nie kwestionowała zatrzymania, lecz wnosiła o oddalenie wniosku o zadośćuczynienie.
  • Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej pozostaje napięta, z licznymi próbami nielegalnego przekroczenia granicy oraz atakami na funkcjonariuszy.

Sprawa sądowa, która rozpoczęła się w 2023 roku, zakończyła się wyrokiem przyznającym symboliczne odszkodowanie. Decyzja nie jest prawomocna, co oznacza, że od wyroku można się odwołać. Sąd podkreślił, że ocena krzywdy i wysokość zadośćuczynienia są trudne do precyzyjnego wycenienia, dlatego przyznana kwota ma charakter kompensacyjny.

Okoliczności zatrzymania Afgańczyków na granicy polsko-białoruskiej w 2021 roku

Pod koniec sierpnia 2021 roku trzech obywateli Afganistanu nielegalnie przekroczyło granicę z Białorusi do Polski. Zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Zgodnie z ówczesnymi procedurami, mężczyźni zostali przewiezieni do puszczy, gdzie planowano ich odesłanie na terytorium Białorusi. Takie działania miały na celu zapobieżenie nielegalnej migracji i zachowanie kontroli granicznej.

Jednak dzięki interwencji aktywistów, którzy zwrócili uwagę na sytuację cudzoziemców, Afgańczycy zostali skierowani do ośrodków dla cudzoziemców, gdzie mogli otrzymać pomoc i zabezpieczenie. Obecnie, jak podaje rp.pl, dwaj z nich mieszkają w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Wcześniej portal kresy.pl informował o zatrzymaniu transportu nielegalnych migrantów z Afganistanu, w tym z udziałem obywatela Ukrainy pełniącego rolę kuriera, co wskazuje na zorganizowany charakter nielegalnych przekroczeń granicy w tamtym czasie.

Proces sądowy i decyzja o zadośćuczynieniu

Proces w sprawie rozpoczął się w 2023 roku. 17 lipca 2025 roku Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał wyrok, w którym przyznał dwóm Afgańczykom po 5 tys. zł zadośćuczynienia za niesłuszne zatrzymanie. Mężczyźni domagali się kwot po 80 tys. zł, argumentując, że doznali poważnej krzywdy i naruszenia ich praw.

Sąd jednak uznał, że kwota 5 tys. zł jest adekwatna do czasu trwania zatrzymania, warunków, w jakich się ono odbywało, oraz przebiegu zdarzenia. Podkreślił przy tym, że ocena krzywdy doznanej w związku z pozbawieniem wolności jest z natury trudna do skonkretyzowania w formie pieniężnej. Zadośćuczynienie ma zatem przede wszystkim funkcję kompensacyjną, a nie represyjną.

Straż Graniczna nie kwestionowała samego faktu zatrzymania, ale pełnomocnik służby wnosił o oddalenie wniosku o zadośćuczynienie. Jak informuje Polsat News, sąd uznał jednak, że wnioskodawcom należy się rekompensata za zatrzymanie. Wyrok jest nieprawomocny, co oznacza, że strony mogą się od niego odwołać i dalsze postępowanie jest możliwe.

Kontekst migracyjny i sytuacja na granicy polsko-białoruskiej

Od początku 2025 roku Straż Graniczna odnotowała ponad 50 nielegalnych prób przekroczenia granicy w rejonie Mielnika. W tym samym okresie zatrzymano także 101 osób podejrzanych o pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy – podaje tokfm.pl. Na granicy dochodzi do licznych aktów agresji wobec funkcjonariuszy, w tym obrzucania kamieniami czy użycia koktajlu Mołotowa, co potwierdzają relacje służb cytowane przez wiadomosci.onet.pl oraz rp.pl.

Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Tomasz Siemoniak, zapowiedział zdecydowaną odpowiedź na każdy atak migrantów, podkreślając konieczność zapewnienia bezpieczeństwa funkcjonariuszom i granicy. W Polsce obserwuje się skupiska migrantów, a niektórzy z nich przyznają się do nielegalnego dostania się do kraju – informuje dorzeczy.pl.

W odpowiedzi na nasilające się problemy migracyjne wprowadzono ustawę azylową, która umożliwia m.in. nieprzyjmowanie wniosków o ochronę, co znacząco wpływa na politykę migracyjną państwa – podaje tokfm.pl. Jednocześnie, jak wskazuje krytykapolityczna.pl, Polska stoi obecnie w obliczu zagrożenia „wojną hybrydową” na granicy, z atakami pochodzącymi z obu stron. Straż Graniczna dysponuje jednak znacznie mniejszym personelem niż niemiecka policja, co komplikuje skuteczną ochronę granicy.

Wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku pokazuje, jak trudne i złożone są kwestie ochrony granic i praw osób migrujących. Przypomina też, że nawet w najbardziej napiętych sytuacjach najważniejsze jest przestrzeganie prawa i szacunek dla praw człowieka.