Smartfon z Korei Północnej ujawnia ekstremalną inwigilację reżimu
W czerwcu 2025 roku światło dzienne ujrzały zaskakujące szczegóły dotyczące smartfona pochodzącego z Korei Północnej, który został przemycony poza granice kraju. To nie jest zwykłe urządzenie – smartfon wykorzystywany przez reżim Kim Dzong Una pełni rolę zaawansowanego narzędzia inwigilacji i cenzury. Co pięć minut wykonuje on potajemne zrzuty ekranu, które są automatycznie przesyłane do specjalnego folderu dostępnego wyłącznie dla władz. Telefon nie tylko śledzi użytkownika, lecz także automatycznie koryguje wpisywane słowa, eliminując odniesienia do kultury południowokoreańskiej i wzmacniając izolację informacyjną obywateli.

- Smartfon z Korei Północnej co pięć minut wykonywał potajemne zrzuty ekranu, które trafiały do tajnego folderu dostępnego tylko dla władz.
- Urządzenie automatycznie korygowało wpisywane słowa, eliminując odniesienia do kultury południowokoreańskiej i zastępując je propagandowymi zwrotami.
- Telefon był wyposażony w zaawansowane oprogramowanie inwigilujące, monitorujące działania użytkownika bez jego wiedzy.
- Kontrola smartfonów jest kluczowym narzędziem władzy reżimu Kim Dzong Una, służącym do izolacji informacyjnej i zwalczania wpływów zewnętrznych.
- Dziennikarskie śledztwo BBC i Daily NK ujawniło skalę i metody nadzoru stosowane przez władze Korei Północnej.
To odkrycie jest efektem dogłębnego śledztwa dziennikarzy BBC oraz portalu Daily NK, którzy dzięki przejęciu i analizie urządzenia ujawnili skalę kontroli społeczeństwa Korei Północnej, rzucając nowe światło na metody działania reżimu.
Przejęcie i analiza smartfona z Korei Północnej
W czerwcu 2025 roku dziennikarze z BBC oraz Daily NK przechwycili smartfon, który pochodził z Korei Północnej. Urządzenie to ujawniło niezwykłe mechanizmy kontroli, jakie stosuje reżim Kim Dzong Una wobec swoich obywateli. Jak podaje portal spidersweb.pl, telefon co pięć minut wykonywał potajemne zrzuty ekranu, które były automatycznie przesyłane do ukrytego folderu, niedostępnego dla użytkownika.
Według informacji z fakt.pl oraz polskieradio24.pl, smartfon był zainfekowany specjalistycznym oprogramowaniem inwigilującym. Program ten monitorował działania użytkownika bez jego wiedzy i zgody, umożliwiając władzom stały nadzór nad tym, co dzieje się na ekranie. Taka forma kontroli jest bezprecedensowa i pokazuje, jak technologia staje się narzędziem totalnej kontroli społecznej.
Dziennikarskie śledztwo BBC i Daily NK pozwoliło ujawnić te praktyki, które do tej pory pozostawały ściśle strzeżoną tajemnicą reżimu. Dzięki temu poznaliśmy skalę nadzoru, który wkracza nawet w prywatną sferę użytkowników smartfonów.
Mechanizmy cenzury i automatycznej korekty słów
Telefon był wyposażony w oprogramowanie, które automatycznie korygowało wpisywane przez użytkownika słowa. Przykładowo, termin „oppa” – slang popularny w kulturze południowokoreańskiej – był zamieniany na neutralne „towarzysz”. Z kolei fraza „Korea Południowa” była zastępowana określeniem „państwo marionetkowe”. Jak informuje serwis geekweek.interia.pl, takie działania miały na celu zwalczanie wpływów południowokoreańskiej kultury i utrzymanie izolacji informacyjnej obywateli Korei Północnej.
Według wykop.pl, te surowe zasady i automatyczne korekty stanowią integralną część systemu kontroli społecznej, który reżim utrzymuje przy pomocy nowoczesnych technologii. Telefon nie tylko cenzuruje komunikację, lecz także aktywnie filtruje informacje, które mogą docierać do użytkownika, ograniczając tym samym jego dostęp do zewnętrznych źródeł kulturowych i informacyjnych.
Portal onet.pl podkreśla, że stopień kontroli był tak rozległy, iż smartfon co pięć minut wykonywał potajemne zrzuty ekranu, które następnie trafiały do tajnego folderu, niewidocznego dla właściciela urządzenia. To umożliwiało władzom stały podgląd aktywności użytkownika i natychmiastową reakcję na wszelkie niepożądane treści.
Znaczenie kontroli smartfonów dla reżimu Kim Dzong Una
Według eksperta Martyna Williamsa, cytowanego przez geekweek.interia.pl, kontrola nad smartfonami stanowi kluczowy element strategii utrzymania władzy przez Kim Dzong Una. Urządzenia te służą nie tylko do komunikacji, lecz przede wszystkim jako narzędzie inwigilacji i cenzury, które pozwala na stałe monitorowanie i ograniczanie swobód obywatelskich.
Jak podaje spidersweb.pl, każdego roku do Korei Północnej trafia od 20 do 30 tysięcy takich smartfonów, które są następnie wykorzystywane do nadzoru nad społeczeństwem. Reżim skrupulatnie kontroluje każdy aspekt korzystania z tych urządzeń, co potwierdzają doniesienia polskieradio24.pl oraz wykop.pl.
Dziennikarskie śledztwo BBC ujawnia, jak głęboko reżim ingeruje w codzienne życie swoich obywateli, kontrolując nawet najdrobniejsze szczegóły. Zamiast przynosić wolność i swobodny dostęp do informacji, technologia staje się narzędziem ucisku i izolacji — to ważne ostrzeżenie dla świata, który coraz uważniej obserwuje rozwój cyfrowych metod nadzoru.