Tankowiec do Rosji osiadł na mieliźnie u wybrzeży Szwecji – nowe kontrole

Opublikowane przez: Antoni Job

W sobotę 31 maja 2025 roku tankowiec Meshka, płynący do rosyjskiego portu w Wysocku, osiadł na mieliźnie w cieśninie Sund, w pobliżu szwedzkiego miasta portowego Landskrona. Na pokładzie statku było 24 członków załogi, którym nie zagrażało niebezpieczeństwo. Incydent nastąpił zaledwie chwilę po tym, jak szwedzka straż przybrzeżna wydała ostrzeżenie o zbaczaniu jednostki z kursu i zbliżaniu się do wybrzeża.

  • Tankowiec Meshka osiadł na mieliźnie 31 maja 2025 roku w cieśninie Sund u wybrzeży Szwecji, płynąc do rosyjskiego portu w Wysocku.
  • Na pokładzie było 24 członków załogi, którym nie zagrażało niebezpieczeństwo, a szwedzka straż przybrzeżna kontroluje sytuację.
  • To drugi taki incydent w tym rejonie w ciągu tygodnia – wcześniej 25 maja osiadł na mieliźnie masowiec Ali Aykin, wobec którego prowadzone jest śledztwo.
  • W reakcji na incydenty premier Szwecji Ulf Kristersson zapowiedział zaostrzenie przepisów dotyczących kontroli zagranicznych statków od 1 czerwca 2025 roku.
  • Nowe przepisy mają przeciwdziałać rosyjskiej „flocie cieni” i wzmocnić sankcje wobec Rosji.

To zdarzenie jest już drugim tego typu w ciągu tygodnia w tym newralgicznym rejonie Bałtyku, co wzbudziło niepokój szwedzkich władz. W odpowiedzi na rosnące zagrożenie premier Szwecji Ulf Kristersson zapowiedział zaostrzenie przepisów dotyczących kontroli zagranicznych statków, które mają przeciwdziałać działalności tzw. rosyjskiej „floty cieni” oraz wzmocnić skuteczność sankcji nałożonych na Rosję.

Incydent tankowca Meshka u wybrzeży Szwecji

W sobotę 31 maja 2025 roku tankowiec Meshka, mierzący 180 metrów długości, osiadł na mieliźnie w cieśninie Sund, niedaleko portowego miasta Landskrona położonego na południowo-zachodnim wybrzeżu Szwecji. Statek zmierzał do portu w Wysocku, oddalonego około 160 kilometrów na północny zachód od Petersburga.

Na pokładzie znajdowało się 24 członków załogi, którzy nie odnieśli żadnych obrażeń i nie byli narażeni na bezpośrednie niebezpieczeństwo. Szwedzka straż przybrzeżna natychmiast podjęła działania – przesłuchano załogę oraz przeprowadzono kontrolę statku i okolicznych wód morskich. Na szczęście nie stwierdzono wycieków paliwa ani innych substancji zagrażających środowisku.

Jak podaje portal dorzeczy.pl, incydent nastąpił tuż po tym, jak służby wydały ostrzeżenie o zbaczaniu tankowca z kursu i jego niebezpiecznym zbliżaniu się do wybrzeża, co umożliwiło szybkie zareagowanie i zapobiegło poważniejszym konsekwencjom.

Kontekst i wcześniejsze zdarzenia w cieśninie Sund

Tankowiec Meshka to już drugi statek, który w ciągu zaledwie tygodnia osiadł na mieliźnie w cieśninie Sund. W poprzedni weekend, 25 maja, podobny los spotkał masowiec Ali Aykin, który przewoził złom. W tamtym przypadku aresztowano jednego z członków załogi, a śledztwo koncentruje się m.in. na podejrzeniu spożywania alkoholu na pokładzie podczas rejsu.

Jak informuje Bankier.pl, oba te zdarzenia wywołały wzmożoną czujność szwedzkiej straży przybrzeżnej i służb kontrolnych, które od tamtej pory bacznie monitorują ruch statków w cieśninie, będącej strategicznym szlakiem żeglugowym na Bałtyku.

Według PolsatNews.pl władze Szwecji nie wykluczają, że oba statki mogą należeć do tzw. rosyjskiej „floty cieni” – jednostek pływających, które celowo omijają sankcje oraz kontrole, narażając tym samym region na ryzyko naruszenia prawa i destabilizacji.

Reakcja władz Szwecji i nowe przepisy

W reakcji na powtarzające się incydenty premier Szwecji Ulf Kristersson zapowiedział zaostrzenie przepisów dotyczących kontroli zagranicznych statków. Nowe regulacje, które weszły w życie 1 czerwca 2025 roku, mają umożliwić służbom szwedzkim znacznie bardziej rygorystyczną kontrolę jednostek pływających, szczególnie tych zmierzających do rosyjskich portów.

Celem nowych przepisów jest wzmocnienie walki z rosyjską „flotą cieni” oraz skuteczniejsze egzekwowanie sankcji nałożonych na Rosję w związku z jej agresywną polityką. Jak podają Onet.pl i Wiadomości.wp.pl, szwedzka straż przybrzeżna pozostaje w stanie podwyższonej gotowości, stale monitorując sytuację na Bałtyku. Do tej pory nie odnotowano kolejnych wycieków ani zagrożeń ekologicznych.

Bankier.pl zwraca uwagę, że zaostrzenie kontroli to reakcja na liczne incydenty zagrażające bezpieczeństwu żeglugi w tym rejonie. Nowe przepisy mają nie tylko lepiej chronić środowisko i bezpieczeństwo na morzu, ale także umocnić rolę Szwecji w egzekwowaniu sankcji wobec Federacji Rosyjskiej.