Tragiczny wypadek Diogo Joty i brata na autostradzie A-52
Diogo Jota, znany portugalski piłkarz oraz zawodnik Liverpool FC, zginął w tragicznym wypadku samochodowym w nocy z 2 na 3 lipca 2025 roku. Do tragedii doszło na 65. kilometrze autostrady A-52 w prowincji Zamora w Hiszpanii. W zdarzeniu stracił życie również jego młodszy brat André. Samochód, którym podróżowali, wypadł z drogi i zapalił się, a pożar rozprzestrzenił się na pobliską roślinność. Obaj mężczyźni zginęli na miejscu, a obecnie trwa śledztwo mające na celu wyjaśnienie przyczyn wypadku. Wstrząśnięte środowisko piłkarskie oraz portugalska federacja piłkarska złożyły kondolencje rodzinie i bliskim.

- Diogo Jota i jego brat André zginęli w wypadku samochodowym na autostradzie A-52 w prowincji Zamora w nocy z 2 na 3 lipca 2025 roku.
- Samochód, którym podróżowali, wpadł w poślizg, zjechał z drogi i stanął w płomieniach, co potwierdzają świadkowie i liczne źródła medialne.
- Diogo Jota miał 28 lat, niedawno wziął ślub i pozostawił trójkę dzieci; jego brat miał 26 lat.
- Portugalska Federacja Piłki Nożnej oraz Liverpool FC wyraziły kondolencje, a śledztwo w sprawie przyczyn wypadku jest w toku.
- Tragiczna śmierć obu braci wstrząsnęła środowiskiem piłkarskim na całym świecie.
Okoliczności wypadku i przebieg zdarzenia
Wypadek miał miejsce około godziny 1:30 w nocy z 2 na 3 lipca 2025 roku na autostradzie A-52, na wysokości 65. kilometra, niedaleko miejscowości Palacios de Sanabria w prowincji Zamora. Samochód, którym podróżowali Diogo Jota i jego brat André, wpadł w poślizg, zjechał z drogi, a następnie zapalił się. Ogień szybko rozprzestrzenił się także na okoliczną roślinność, co potwierdzili świadkowie zdarzenia.
Jak podają Wiadomości Radio ZET oraz serwis goniec.pl, bezpośrednią przyczyną śmierci obu pasażerów było uwięzienie w płonącym pojeździe. Pomimo szybkiej reakcji służb ratunkowych, nie udało się uratować życia braci. Miejsce wypadku zostało zabezpieczone, a na miejscu pojawiły się odpowiednie służby, które rozpoczęły szczegółowe dochodzenie w celu ustalenia przyczyn tragedii.
Ofiary tragedii – Diogo Jota i jego brat André
Diogo Jota miał 28 lat. Od 2020 roku był zawodnikiem angielskiego Liverpool FC oraz reprezentantem Portugalii, gdzie zyskał uznanie za swoje umiejętności i skuteczność na boisku. Jego młodszy brat André miał 26 lat. Oboje zginęli na miejscu tragicznego zdarzenia.
Jak informują serwisy gol24.pl oraz dynamo.kiev.ua, bracia podróżowali razem, kiedy doszło do wypadku. Diogo Jota niedawno wziął ślub z Rute Cardoso, co potwierdza Dziennik.pl, a pozostawił po sobie trójkę dzieci, jak podaje Interia.pl. Ta dramatyczna strata wstrząsnęła nie tylko rodziną, ale także całym środowiskiem piłkarskim, które wyraża głębokie ubolewanie nad śmiercią utalentowanego zawodnika i jego brata.
Reakcje i dalsze kroki po tragedii
Portugalska Federacja Piłki Nożnej (FPF) wydała oficjalny komunikat z kondolencjami. Prezydent FPF Pedro Proenca wyraził głębokie współczucie rodzinie zmarłych, podkreślając ogromną stratę dla portugalskiego futbolu, jak informuje Sport.pl. Również Liverpool FC opublikował oświadczenie, w którym wyraził żal i solidarność z rodziną oraz fanami.
Trwają dochodzenia mające na celu wyjaśnienie okoliczności wypadku. Wiadomości Radio ZET oraz serwis pilkanozna.pl podają, że śledczy analizują m.in. warunki atmosferyczne, stan techniczny pojazdu oraz ewentualne błędy kierowcy. Hiszpańska agencja EFE potwierdziła tragiczne doniesienia, które pierwotnie podała hiszpańska Marca, a o szczegółach informuje kanalSportowy.pl.
Piłkarski świat łączy się w bólu z rodziną Diogo Joty i jego brata, co podkreśla NCZAS.INFO. Kluby, zawodnicy i kibice z różnych zakątków świata wyrażają swoje współczucie, wspominając zmarłego jako wyjątkowego sportowca i człowieka. Ta tragedia głęboko poruszyła serca fanów futbolu oraz całej społeczności sportowej.