Trump odmawia rozmowy z Muskiem. Konflikt narasta

Opublikowane przez: Roksana Pacocha

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zdecydowanie odrzuca możliwość rozmowy z miliarderem Elonem Muskiem, co potwierdziło źródło z Białego Domu w piątek 6 czerwca 2025 roku. Konflikt między nimi nasilił się po krytyce projektu ustawy budżetowej Trumpa przez Muska, który publicznie wyraził swoje niezadowolenie z proponowanych rozwiązań finansowych. W efekcie zaplanowana na ten sam dzień rozmowa telefoniczna została odwołana, a relacje między byłym prezydentem a słynnym przedsiębiorcą pozostają wyraźnie napięte.

  • Donald Trump nie jest zainteresowany rozmową z Elonem Muskiem, potwierdziło źródło z Białego Domu 6 czerwca 2025 roku.
  • Konflikt nasilił się po krytyce projektu ustawy budżetowej Trumpa przez Muska i odwołaniu planowanej rozmowy telefonicznej.
  • Trump określił Muska jako „oszalałego” i zasugerował możliwość zakończenia kontraktów rządowych z firmami miliardera.
  • Spór wywołał spadek akcji Tesli o 14 procent i niepokój wśród inwestorów.
  • Trump jednocześnie prowadzi rozmowy z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, koncentrując się na tematach wojny w Ukrainie i NATO.

Donald Trump nie kryje rozczarowania postawą Elona Muska, nazywając go „oszalałym” i dając do zrozumienia, że rozważa możliwość zerwania kontraktów rządowych z firmami kontrolowanymi przez miliardera. Konflikt ten wywołał zaniepokojenie na rynkach finansowych – akcje Tesli zanotowały znaczny spadek, co z kolei przyciąga uwagę inwestorów oraz komentatorów politycznych. Sytuacja podkreśla, jak napięte i zmienne są obecnie relacje między dwiema wpływowymi postaciami amerykańskiej sceny gospodarczej i politycznej.

Narastający konflikt między Trumpem a Muskiem

W piątek 6 czerwca 2025 roku agencja Reuters, powołując się na źródło w Białym Domu, poinformowała, że prezydent Donald Trump nie jest zainteresowany rozmową z Elonem Muskiem. Decyzja ta zapadła w atmosferze eskalującego sporu, który nasilił się po tym, jak Musk skrytykował projekt ustawy budżetowej proponowany przez Trumpa.

Jak podaje portal businessinsider.com.pl, były prezydent określił Muska jako „oszalałego” i wyraził swoje rozczarowanie wobec miliardera, który – według Trumpa – nie wspiera jego politycznych inicjatyw. W tym samym źródle Trump przyznał, że nie jest pewien, czy ich relacje nadal będą dobre, co świadczy o głębokim rozdźwięku między nimi.

Źródło z Białego Domu potwierdziło również, że planowana rozmowa telefoniczna między Trumpem a Muskiem, zaplanowana na piątek, została odwołana, informuje wydarzenia.interia.pl. Taki rozwój wydarzeń pokazuje, że konflikt nabiera rumieńców i może mieć dalsze polityczne oraz biznesowe konsekwencje.

Reakcje i konsekwencje dla rynku i polityki

Spór między Donaldem Trumpem a Elonem Muskiem wywołał wyraźny niepokój wśród inwestorów. Jak informuje tvn24.pl, w czwartek akcje Tesli zanotowały spadek o 14 procent, co jest istotnym sygnałem rynku na rosnące napięcia między dwoma potężnymi graczami.

Portal onet.pl podkreśla, że jest to największy konflikt Elona Muska z Białym Domem, a miliarder poprzez swoją krytykę ustawy budżetowej Trumpa nastawił Republikanów przeciwko jej przyjęciu. To z kolei komplikuje sytuację polityczną i stawia pod znakiem zapytania dalszą współpracę biznesową obu stron.

Donald Trump zasugerował również możliwość zakończenia kontraktów rządowych z firmami należącymi do Muska, co może mieć poważne konsekwencje dla biznesowych przedsięwzięć miliardera, zwraca uwagę bankier.pl.

Mimo napięć Elon Musk wysłał sygnał, że nie zamierza eskalować konfliktu, informuje wprost.pl. Jednak obecne relacje pozostają napięte i niepewne, co może wpłynąć na dalszy rozwój sytuacji.

Kontekst polityczny i inne relacje Trumpa

Napięcia między Donaldem Trumpem a Elonem Muskiem kontrastują z wcześniejszymi, bardziej przyjaznymi relacjami. Wcześniej Trump dziękował Muskowi za współpracę i nazywał go jednym z największych liderów biznesu, podaje wydarzenia.interia.pl. Ten dynamiczny zwrot podkreśla zmienność i złożoność ich relacji.

Komentując konflikt, Radosław Sikorski stwierdził: „Widzisz, wielki człowieku, polityka jest trudniejsza niż myślałeś”, co wskazuje na wyzwania, jakim muszą sprostać nawet najpotężniejsze osobistości (wydarzenia.interia.pl).

Równocześnie Donald Trump prowadzi rozmowy z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, którego określił jako „dobrego partnera do rozmów, ale trudnego” (tvn24.pl, deon24.com). Na agendzie tych rozmów znajdują się kwestie wojny w Ukrainie oraz przyszłość NATO, co pokazuje, że Trump skupia się także na innych, istotnych tematach międzynarodowych (deon24.com).

Warto zauważyć, że wcześniejsze wypowiedzi Trumpa – według fakt.pl – wskazywały na dobre relacje z Muskiem, co jest sprzeczne z obecnym brakiem zainteresowania rozmową. Ponadto Elon Musk zarzucił Trumpowi, że był na tzw. „liście Epsteina”, jednak ten zarzut nie został oficjalnie potwierdzony i nie jest bezpośrednio powiązany z konfliktami dotyczącymi ustawy budżetowej.

Spór między Donaldem Trumpem a Elonem Muskiem to dziś jedno z najjaśniejszych odbić napięć między światem polityki a biznesu w USA. To, jak potoczą się ich dalsze działania, może wpłynąć nie tylko na finanse i inwestycje, ale też na kształtowanie politycznych decyzji, zwłaszcza tych związanych z budżetem czy współpracą międzynarodową. Zarówno inwestorzy, jak i obserwatorzy, z ciekawością przyglądają się kolejnym ruchom obu stron, które mogą ukształtować relacje między gospodarką a polityką w najbliższych miesiącach.