Trump ostrzega: USA mogą ponownie zbombardować Iran, stawiają warunki
Były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podczas konferencji prasowej w Białym Domu zapowiedział zdecydowane działania wobec Iranu, jeśli wywiad potwierdzi kontynuację wzbogacania uranu na poziomie umożliwiającym produkcję broni jądrowej. Trump podkreślił, że mimo obecnego wyczerpania Iranu i braku aktywnego dążenia do rozwoju programu nuklearnego, Ameryka nie zawaha się przed ponownym atakiem. Jednocześnie były prezydent wstrzymał prace nad zniesieniem sankcji wobec Teheranu, wskazując na konieczność całkowitego porzucenia przez Iran programu jądrowego jako warunek uniknięcia dalszej eskalacji.

- Donald Trump zapowiedział możliwość ponownego ataku na Iran, jeśli ten będzie kontynuował wzbogacanie uranu.
- USA wstrzymały prace nad zniesieniem sankcji wobec Iranu, stawiając warunek rezygnacji z programu nuklearnego.
- Amerykańskie ataki na irańskie obiekty nuklearne wywołują spory co do ich skuteczności – Trump podkreśla sukces, wywiad i media wskazują na ograniczone efekty.
- W regionie utrzymuje się napięcie, a USA wzmacniają obecność militarną, jednocześnie prowadząc dyplomatyczne rozmowy z ofertami inwestycji dla Iranu.
- Ajatollah Chamenei grozi odpowiedzią na każdy przyszły atak USA, co podtrzymuje ryzyko dalszej eskalacji konfliktu.
W tle tych oświadczeń utrzymuje się napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie, gdzie Stany Zjednoczone zwiększają swoją obecność militarną. Trump nie szczędził słów krytyki wobec mediów, które podważają skuteczność amerykańskich ataków na irańskie obiekty nuklearne, zapewniając jednocześnie o pełnej determinacji i gotowości do kolejnych działań, jeśli sytuacja tego wymaga.
Zapowiedź ponownego ataku na Iran i warunki Trumpa
Podczas konferencji w Białym Domu 27 czerwca 2025 roku Donald Trump jasno oświadczył, że Stany Zjednoczone bez wahania ponownie zbombardują Iran, jeśli amerykański wywiad potwierdzi, że Teheran kontynuuje wzbogacanie uranu do poziomu, który umożliwia produkcję broni jądrowej. Były prezydent zaznaczył, że choć Iran jest obecnie wyczerpany i „nie myśli o atomie”, to warunkiem uniknięcia kolejnej interwencji jest całkowita rezygnacja z programu nuklearnego – informuje GazetaPrawna.pl.
W związku z tym Trump wstrzymał prace nad zniesieniem dotychczasowych sankcji nałożonych na Iran, co potwierdzają zarówno GazetaPrawna.pl, jak i Radio Zachód. Były prezydent podkreślił także skuteczność dotychczasowych amerykańskich działań militarnych, oceniając naloty jako „bardzo skuteczne” i opisując zniszczenie irańskiego programu nuklearnego słowami „wysadziliśmy to w powietrze” – relacjonuje Radio Zachód.
Skutki amerykańskich ataków i reakcje mediów
Donald Trump porównał przeprowadzone naloty na irańskie obiekty nuklearne do zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę, podkreślając ich wagę i zdecydowanie działań – informuje rp.pl. W podobnym tonie wypowiedziała się Tulsi Gabbard, która potwierdziła zniszczenie kluczowych elementów irańskiego programu jądrowego, co także odnotowuje rp.pl.
Jednakże tajny raport amerykańskiego wywiadu ujawniony przez Gazeta.pl wskazuje, że ataki nie zakończyły się pełnym sukcesem. Zniszczenia opóźniły irański program jądrowy jedynie o kilka miesięcy, nie eliminując jego fundamentów. Business Insider oraz Wyborcza.pl zwracają uwagę, że bombardowania mogły nie uszkodzić podstawowych komponentów programu nuklearnego Iranu, co stawia pod znakiem zapytania deklaracje Trumpa o całkowitym zniszczeniu.
W reakcji na te medialne i raportowe wątpliwości, Donald Trump ostro skrytykował amerykańskie media, w tym New York Times i CNN, nazywając je „śmieciami” za podważanie skuteczności amerykańskich ataków – podaje Interia.pl.
Dyplomatyczne i militarne tło sytuacji na Bliskim Wschodzie
W obliczu ciągłego napięcia na Bliskim Wschodzie, Stany Zjednoczone rozważają propozycje finansowe i inwestycyjne dla Iranu o wartości sięgającej 30 miliardów dolarów, które miałyby skłonić Teheran do rezygnacji z programu nuklearnego. Informacje te przekazują rp.pl oraz Interia.pl, podkreślając, że dyplomatyczne wysiłki idą w parze z presją militarną.
Według doniesień Newsweeka, Heritage Foundation zasugerował dostarczenie Izraelowi bomb GBU-53/B, co świadczy o dalszych przygotowaniach militarnych USA i ich sojuszników w regionie. Mimo formalnego zawieszenia broni między Izraelem a Iranem, napięcia pozostają wysokie, a amerykańskie bazy wojskowe w regionie wciąż są narażone na zagrożenia – informuje Pravda Polska, powołując się na dane z Wyborcza.pl i Onet.pl.
Donald Trump ogłosił „pełne i całkowite” zawieszenie broni, jednocześnie ostrzegając Izrael, że bez jego interwencji mogłoby dojść do izraelskiego ataku na Iran, co relacjonuje Onet.pl. W odpowiedzi na te napięcia ajatollah Chamenei zagroził Stanom Zjednoczonym odpowiedzią na każdy przyszły atak, co podkreśla powagę sytuacji w regionie – podaje wp.pl. Jego wypowiedź stoi w opozycji do oceny Trumpa i amerykańskich służb, które twierdzą, że uderzenia były skuteczne, podczas gdy ajatollah utrzymuje, że żadna z rakiet amerykańskich nie trafiła w cel.
Mimo podejmowanych prób negocjacji i zawieszenia broni, konflikt wciąż grozi eskalacją. Stany Zjednoczone zachowują stanowczą postawę wobec Iranu, co sugeruje, że napięcia na Bliskim Wschodzie mogą się utrzymać przez najbliższe miesiące.