Trump podnosi cła na stal i aluminium do 50%, wyjątek dla Wielkiej Brytanii
Od 4 czerwca 2025 roku Stany Zjednoczone wprowadzają drastyczne podwyżki ceł na import stali i aluminium, podnosząc je do poziomu 50 procent. Obejmują one niemal wszystkie kraje świata, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, dla której taryfy celne pozostaną na dotychczasowym poziomie 25 procent. Decyzja prezydenta Donalda Trumpa ma na celu ochronę amerykańskiego przemysłu stalowego i aluminiowego przed rosnącą konkurencją zagraniczną, jednak już wywołuje szerokie reakcje zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej.

- Od 4 czerwca 2025 roku USA podnoszą cła na stal i aluminium do 50% dla niemal wszystkich krajów, poza Wielką Brytanią.
- Wielka Brytania zachowuje taryfy na poziomie 25%.
- Decyzja już wpływa negatywnie na polskie firmy, m.in. Zakłady Ceramiczne Bolesławiec.
- USTR wezwał kraje do składania ofert dotyczących obniżek ceł i zwiększenia kwot importowych.
- OECD obniżyła prognozy wzrostu gospodarczego dla USA i gospodarki światowej, co może być związane z zaostrzającą się wojną celną.
W Polsce skutki nowych ceł odczuwają między innymi Zakłady Ceramiczne Bolesławiec, które wskazują na negatywne konsekwencje podwyżek. W międzyczasie amerykańskie władze, reprezentowane przez United States Trade Representative (USTR), wezwały państwa do składania ofert dotyczących obniżek ceł oraz zwiększenia kwot importowych, co może otworzyć drogę do dalszych negocjacji handlowych i zmian w polityce taryfowej USA.
Nowe cła na stal i aluminium – szczegóły decyzji Trumpa
Od 4 czerwca 2025 roku Stany Zjednoczone podnoszą cła na import stali i aluminium do poziomu 50 procent, obejmując niemal wszystkie kraje świata. Wyjątek stanowi Wielka Brytania, która nadal będzie objęta taryfą na poziomie 25 procent. Ta decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa ma na celu przede wszystkim ochronę amerykańskiego przemysłu stalowego i aluminiowego przed zagraniczną konkurencją, która – zdaniem władz USA – zagraża stabilności i rozwojowi krajowych przedsiębiorstw.
Jak podaje TVN24 Biznes, jest to znaczący zwrot w amerykańskiej polityce handlowej, który może wpłynąć na relacje handlowe z wieloma partnerami na całym świecie. Podwyżki taryf celnych na surowce strategiczne, takie jak stal i aluminium, odbijają się szerokim echem w sektorze przemysłowym oraz w polityce gospodarczej USA, zwiększając napięcia na tle globalnej wymiany handlowej.
Reakcje i skutki gospodarcze decyzji
W Polsce decyzja administracji Trumpa już znajduje swoje odzwierciedlenie w negatywnych skutkach dla firm takich jak Zakłady Ceramiczne Bolesławiec. Jak informuje TVN24 Biznes, przedsiębiorstwo to wskazuje na bezpośrednie konsekwencje podwyższonych ceł, które wpływają na wzrost kosztów produkcji i ograniczają dostęp do kluczowych surowców. To z kolei może obniżyć konkurencyjność na rynku oraz utrudnić realizację zamówień eksportowych.
W Stanach Zjednoczonych decyzja ta spotkała się również z krytyką ze strony prominentnych postaci ze świata biznesu. Elon Musk otwarcie skrytykował projekt ustawy budżetowej Trumpa, sygnalizując rosnące napięcia w środowisku biznesowym USA, gdzie wiele firm obawia się negatywnych skutków wojny celnej dla globalnych łańcuchów dostaw i kosztów produkcji.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) zrewidowała swoje prognozy gospodarcze, obniżając oczekiwania wzrostu dla Stanów Zjednoczonych oraz gospodarki światowej. Jak podaje TVN24 Biznes, część tych obniżek jest związana z eskalacją konfliktów handlowych, które mogą spowolnić globalny rozwój gospodarczy i wpłynąć na stabilność rynków.
Kolejne kroki i perspektywy negocjacji handlowych
W odpowiedzi na zaostrzającą się sytuację handlową, United States Trade Representative (USTR) wystosował apel do krajów świata o przedstawienie swoich „najlepszych ofert”. Wezwanie to dotyczy propozycji obniżenia ceł oraz zwiększenia kwot importowych, co może stanowić podstawę do negocjacji i ewentualnych zmian w taryfach celnych w przyszłości.
Jak podaje Interia Biznes, ta inicjatywa wskazuje na możliwość rozpoczęcia nowej fazy negocjacji handlowych, w której administracja Trumpa stawia partnerom handlowym jasne warunki. Wojna celna, która dotąd charakteryzowała się jednostronnymi podwyżkami taryf i wzajemnymi represjami, może teraz przejść w etap dialogu i kompromisów.
Sytuacja wciąż się zmienia i trudno przewidzieć, co przyniesie przyszłość, a kolejne decyzje administracji USA mogą znacząco wpłynąć na globalny handel i gospodarki wielu krajów. Wszyscy uważnie śledzą te ruchy, bo to one ukształtują politykę handlową w najbliższych miesiącach.