Trump podwaja cła na stal i aluminium. Ceny rekordowo wysokie w USA
Prezydent Donald Trump ogłosił podwojenie ceł na importowaną stal i aluminium, które od 4 czerwca 2025 roku wzrosną z dotychczasowych 25 do aż 50 procent. Ta decyzja ma na celu ochronę i wzmocnienie amerykańskiego przemysłu stalowego, jednak niesie za sobą poważne konsekwencje dla rynku surowców i relacji handlowych Stanów Zjednoczonych z innymi krajami. Już teraz ceny aluminium w USA osiągnęły poziom około 1280 dolarów za tonę, co stanowi wzrost o około 50 procent w porównaniu z cenami w Europie.

- Donald Trump ogłosił podwojenie ceł na stal i aluminium z 25 do 50 proc., które zaczną obowiązywać od 4 czerwca 2025 roku.
- Cła podnoszą ceny aluminium w USA do około 1280 USD za tonę, co jest o 50 proc. wyższą ceną niż w Europie.
- Decyzja ma na celu wzmocnienie amerykańskiego przemysłu stalowego i ograniczenie importu.
- Komisja Europejska skrytykowała podwyżkę ceł, a UE i Chiny mogą podjąć działania odwetowe.
- Nie jest jasne, czy Kanada i Meksyk, partnerzy USA w ramach USMCA, zostaną objęci wyjątkami od nowych taryf.
Podwyżka ceł na stal i aluminium może znacząco wpłynąć na koszty produkcji w sektorach takich jak przemysł motoryzacyjny, budowlany czy opakowaniowy. Równocześnie decyzja ta wywołała silne reakcje ze strony Unii Europejskiej i Chin, które zapowiedziały możliwe działania odwetowe. Wciąż niejasna pozostaje sytuacja dotycząca wyjątków dla Kanady i Meksyku, partnerów handlowych USA w ramach umowy USMCA, co dodatkowo komplikuje perspektywy międzynarodowej współpracy gospodarczej.
Podwojenie ceł na stal i aluminium – decyzja Trumpa
Prezydent Donald Trump oficjalnie zapowiedział podniesienie ceł na importowaną stal oraz aluminium z 25 do 50 procent, które mają wejść w życie od 4 czerwca 2025 roku. Jak podaje portalsamorzadowy.pl, celem tej decyzji jest przede wszystkim wzmocnienie amerykańskiego przemysłu stalowego, który według administracji potrzebuje ochrony przed tanim importem. Informacje z portalu superbiz.se.pl potwierdzają, że nowe taryfy będą obowiązywać już w pierwszych dniach czerwca, co daje firmom i rynkom niewiele czasu na przygotowanie się do zmian.
W wypowiedziach prezydent Trump podkreślał, że „cła” są jego „absolutnie ulubionym słowem”, co świadczy o jego zdecydowanym podejściu do prowadzenia polityki celnej i protekcjonizmu. Radiomaryja.pl przypomina, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy Trump ogłaszał już cztery serie ceł, co ilustruje stopniową eskalację działań mających na celu chronienie rodzimych producentów przed konkurencją zagraniczną. RMF24 wcześniej informowało o tym, że polityka celna Trumpa jest jednym z filarów jego strategii gospodarczej, mającej na celu odbudowę amerykańskiego przemysłu.
Wpływ podwyżki ceł na ceny i rynek surowców w USA
Według portalu pb.pl, obecna średnia cena aluminium w USA wynosi około 1280 dolarów za tonę, co przekracza ceny tego surowca w Europie o około 50 procent. Podwyżka ceł na stal i aluminium podbije ceny tych materiałów do najwyższych poziomów od wielu lat, co będzie miało bezpośredni wpływ na koszty produkcji w wielu branżach. Sektory motoryzacyjny, budowlany oraz opakowaniowy mogą odczuć wzrost kosztów materiałów, co może przełożyć się na wyższe ceny końcowe dla konsumentów.
Euronews.pl wskazuje, że mimo rosnących ceł USA wyprodukowały trzy razy więcej stali niż zaimportowały, co świadczy o znaczącym potencjale krajowej produkcji, który administracja Trumpa chce chronić i rozwijać. Jednakże wzrost cen surowców może ograniczyć import, co z kolei może wpłynąć na dostępność materiałów oraz dynamikę rynku. Firmy korzystające z importowanej stali i aluminium będą musiały zmierzyć się z wyższymi kosztami, co może wpłynąć na ich konkurencyjność zarówno na rynku krajowym, jak i międzynarodowym.
Reakcje międzynarodowe i możliwe konsekwencje handlowe
Decyzja prezydenta Trumpa spotkała się z krytyką Komisji Europejskiej, która wyraziła zaniepokojenie podwyżką ceł na stal i aluminium oraz zapowiedziała podjęcie odpowiednich działań w odpowiedzi na decyzję USA. Informacje bankier.pl podkreślają, że Unia Europejska jest gotowa do reakcji, które mogą obejmować środki odwetowe przeciwko amerykańskim produktom.
Istotnym elementem pozostaje kwestia, czy podwyżki ceł obejmą wyjątki dla Kanady i Meksyku, z którymi Stany Zjednoczone tworzą strefę wolnego handlu USMCA. Jak wskazuje portalsamorzadowy.pl, na ten moment brak jest jasnych informacji na temat ewentualnych zwolnień dla tych partnerów, co budzi niepewność na rynku i wśród firm działających w ramach tego porozumienia.
Eksperci zwracają uwagę, że podwyżka ceł może wywołać reakcje odwetowe ze strony Unii Europejskiej i Chin, co z kolei może zaostrzyć globalne napięcia handlowe i wpłynąć negatywnie na światową gospodarkę. Businessinsider.com.pl przypomina, że w przeszłości sądy zablokowały większość ceł ogłoszonych przez Trumpa, jednak obecna decyzja o podwojeniu stawek od 4 czerwca 2025 roku wskazuje na kontynuację i eskalację protekcjonistycznej polityki celnej administracji USA.
Jak potoczą się dalsze losy tej sytuacji, w dużej mierze zależy od reakcji partnerów handlowych oraz od ewentualnych negocjacji, które mogą zmienić oblicze relacji handlowych między Stanami Zjednoczonymi a resztą świata. Podniesienie ceł na stal i aluminium to kolejny etap polityki protekcjonistycznej, który może mieć dalekosiężne konsekwencje dla globalnego rynku surowców i wymiany handlowej.