Trump wzywa do ewakuacji Teheranu w obliczu eskalacji konfliktu Iran-Izrael
Donald Trump wezwał do natychmiastowej ewakuacji mieszkańców Teheranu w związku z gwałtowną eskalacją konfliktu między Iranem a Izraelem. Apel był odpowiedzią na kolejną falę ataków rakietowych, które w nocy z poniedziałku na wtorek 17 czerwca spadły na północ Izraela, a także na izraelską kontrę wymierzoną w cele w samym sercu irańskiej stolicy. Były prezydent Stanów Zjednoczonych podkreślił, że Iran nie może posiadać broni nuklearnej i powinien przestrzegać międzynarodowego porozumienia nuklearnego, którego wcześniej nie zaakceptował. Tymczasem w Teheranie rośnie panika, a sytuacja humanitarna staje się coraz trudniejsza, zwłaszcza z powodu braku odpowiednich schronów i systemów ostrzegawczych.

- Donald Trump zaapelował o natychmiastową ewakuację mieszkańców Teheranu w związku z eskalacją konfliktu Iran-Izrael.
- W nocy z 16 na 17 czerwca Iran przeprowadził kolejny atak rakietowy na północ Izraela, na co Izrael odpowiedział uderzeniami na irańskie cele, w tym w Teheranie.
- W Teheranie panuje panika, a sytuacja humanitarna jest trudna z powodu braku schronów i systemów ostrzegania.
- Trump podkreślił, że Iran nie może posiadać broni nuklearnej i powinien podpisać porozumienie nuklearne, którego nie zaakceptował.
- Mimo napięć, pojawiają się sygnały o chęci negocjacji i deeskalacji konfliktu, a przywódcy G7 planują wspólne oświadczenie w sprawie Iranu.
Konflikt przybiera na sile, a różnorodne sygnały wskazują na możliwe próby negocjacji, choć napięcia i groźby odwetu utrzymują się na bardzo wysokim poziomie. W międzynarodowej opinii publicznej rośnie niepokój o dalszy rozwój wydarzeń w regionie Bliskiego Wschodu.
Nasilająca się wymiana ognia między Iranem a Izraelem
W nocy z poniedziałku na wtorek 17 czerwca irańskie siły przeprowadziły kolejny atak rakietowy na północ Izraela. Był to już drugi taki atak w ostatnich dniach, co sygnalizuje wyraźną eskalację w trwającym konflikcie. W odpowiedzi izraelskie siły zbrojne przeprowadziły potężne uderzenia na irańskie cele, w tym na podziemny obiekt wojskowy oraz budynek irańskiej telewizji IRIB w Teheranie. Trafiono również nieopodal ambasady, co pokazuje skalę i precyzję izraelskich działań.
Jak podaje rp.pl, izraelskie ataki zniszczyły około jednej trzeciej irańskich wyrzutni pocisków balistycznych, co stanowi poważny cios dla zdolności ofensywnych Iranu. W wyniku tych działań zginęło co najmniej 224 osób, w tym wielu wysokich rangą irańskich dowódców, o czym publicznie poinformował Donald Trump. Według informacji przekazywanych przez wykop.pl, sytuacja na Bliskim Wschodzie zbliża się do punktu krytycznego, a eskalacja wymiany ognia może doprowadzić do poważniejszych konsekwencji regionalnych.
Wezwanie Donalda Trumpa do ewakuacji Teheranu i stanowisko USA
Były prezydent USA Donald Trump na platformie Truth Social zaapelował o natychmiastową ewakuację mieszkańców Teheranu. Jego słowa były jednoznaczne: „Wszyscy powinni natychmiast opuścić Teheran”. Podkreślił, że Iran nie powinien posiadać broni nuklearnej i powinien był podpisać porozumienie nuklearne, które mu nakazano, a którego Teheran nie zaakceptował – informuje rp.pl.
Trump ostrzegł irańskie władze przed śmiertelnymi konsekwencjami dalszej eskalacji konfliktu, zaznaczając, że pełna siła i potęga Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych spadnie na Iran w przypadku kolejnych agresywnych działań – podaje gazeta.pl. Ponadto potwierdził, że rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na temat konfliktu na Bliskim Wschodzie. Jak podaje goniec.net, sytuacja była tak poważna, że Trump opuścił wcześniej szczyt G7, by skupić się na sytuacji w regionie. Biały Dom podkreślił wagę apelu Trumpa o natychmiastową ewakuację mieszkańców Teheranu, co informuje poland.news-pravda.com.
Sytuacja w Teheranie i reakcje międzynarodowe
W samym Teheranie panuje panika. Mieszkańcy masowo opuszczają miasto, obawiając się dalszych ataków oraz z powodu braku odpowiednich schronów i systemów ostrzegania – relacjonuje tvn24.pl. Izraelska armia (IDF) wydała oficjalne wezwanie do opuszczenia północnych rejonów miasta, co potwierdza wiadomosci.wp.pl.
Z kolei irańskie władze zapowiadają zdecydowany odwet na Izrael za prowadzoną agresję, jednak jednocześnie sygnalizują chęć rozmów na temat deeskalacji konfliktu za pośrednictwem arabskich mediatorów – podaje wiadomosci.wp.pl. To dwuznaczne stanowisko wskazuje na skomplikowaną sytuację, w której Iran stara się jednocześnie zachować siłę i otworzyć drzwi do negocjacji.
Przywódcy światowi również zabierają głos. Prezydent Francji Emmanuel Macron obarczył Teheran odpowiedzialnością za destabilizację całego regionu, jak informuje rp.pl. W międzyczasie szefowie państw G7 planują wydać wspólne oświadczenie dotyczące sytuacji w Iranie, choć izraelski atak na irańskie cele został oceniony przez niektóre źródła, jak legaartis.pl, jako zakończony fiaskiem. Różnice w ocenie strat i skuteczności operacji podkreślają złożoność sytuacji i trudności w jednoznacznym osądzie.
Napięcie na Bliskim Wschodzie wciąż rośnie, choć między zniszczeniem a nadzieją na porozumienie pojawiają się pierwsze przebłyski chęci dialogu. Przyszłość zależy od tego, jak potoczą się dalsze kroki obu stron oraz czy społeczność międzynarodowa zdoła skutecznie wesprzeć wysiłki na rzecz pokoju. W Teheranie i na całym świecie ludzie z niepokojem śledzą każdy kolejny rozwój wydarzeń w tym skomplikowanym i niebezpiecznym konflikcie.