Trump zakazuje wjazdu cudzoziemcom na Harvard i obywatelom 12 krajów
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał 5 czerwca 2025 roku kontrowersyjną proklamację, która wprowadza niemal całkowity zakaz wjazdu do USA dla cudzoziemców planujących studia na Uniwersytecie Harvarda. Decyzja ta dotyczy około jednej czwartej studentów tej renomowanej uczelni, co wywołało poruszenie w środowisku akademickim na całym świecie. Jednocześnie prezydent ogłosił całkowity zakaz wjazdu dla obywateli 12 państw, w tym Afganistanu, Iranu, Sudanu i Libii, tłumacząc te ograniczenia względami bezpieczeństwa oraz koniecznością walki z terroryzmem.

- Donald Trump podpisał proklamację zakazującą wjazdu cudzoziemcom chcącym studiować na Uniwersytecie Harvarda.
- Zakaz wjazdu dotyczy także obywateli 12 państw, w tym Afganistanu, Iranu, Sudanu i Libii, z powodu względów bezpieczeństwa.
- Nowe restrykcje mają wejść w życie 9 czerwca 2025 roku.
- Administracja oskarża Harvard o tolerowanie prześladowań antysemickich i planuje rozszerzyć ograniczenia na inne prestiżowe uczelnie.
- Ogłoszono łagodniejsze restrykcje wobec obywateli siedmiu innych krajów.
Nowe przepisy mają wejść w życie 9 czerwca 2025 roku i stanowią część szeroko zakrojonej polityki administracji Trumpa, mającej na celu zaostrzenie kontroli imigracyjnej. Władze USA oskarżają Uniwersytet Harvarda o tolerowanie prześladowań na tle antysemickim, co ma być jednym z powodów wprowadzenia restrykcji. Decyzje te wywołują liczne reakcje, zarówno w środowisku akademickim, jak i na arenie międzynarodowej.
Zakaz wjazdu cudzoziemcom na Uniwersytet Harvarda
5 czerwca 2025 roku prezydent Donald Trump podpisał proklamację, która uniemożliwia niemal wszystkim cudzoziemcom wjazd do Stanów Zjednoczonych w celu podjęcia studiów na Uniwersytecie Harvarda. To wyjątkowo uderzająca decyzja, gdyż obcokrajowcy stanowią około 25% całkowitej liczby studentów tej prestiżowej uczelni. Wprowadzenie takich ograniczeń oznacza poważne zakłócenie życia akademickiego oraz międzynarodowej wymiany kulturalnej i naukowej.
Administracja Trumpa uzasadnia podjęte działania zarzutami wobec Harvardu o tolerowanie antysemickich prześladowań na terenie uczelni. To właśnie ten argument jest jednym z fundamentów nowej polityki wizowej wobec studentów zagranicznych. Jak podaje portal Money.pl, decyzja ta wpisuje się w szerszy kontekst ograniczeń wizowych, które mają na celu restrykcyjne podejście do cudzoziemców studiujących w USA. Dodatkowo, według Gazetaprawna.pl, Departament Stanu rozważa nawet unieważnienie już wydanych wiz studenckich dla niektórych zagranicznych studentów, co mogłoby doprowadzić do natychmiastowej konieczności opuszczenia kraju przez dotychczasowych podopiecznych amerykańskich uczelni.
Całkowity zakaz wjazdu dla obywateli 12 państw
Równolegle z ograniczeniami wobec studentów Harvardu, prezydent Trump wprowadził całkowity zakaz wjazdu do Stanów Zjednoczonych dla obywateli 12 państw położonych w Azji, Afryce oraz Ameryce Łacińskiej. Na liście krajów objętych zakazem znalazły się między innymi Afganistan, Haiti, Iran, Sudan oraz Libia. Zakaz ten ma obowiązywać od 9 czerwca 2025 roku i jest tłumaczony względami bezpieczeństwa narodowego oraz walką z terroryzmem.
Jak informuje RMF24.pl, równocześnie ogłoszono łagodniejsze restrykcje wobec obywateli siedmiu innych państw, co wskazuje na selektywne podejście administracji do kwestii bezpieczeństwa. Według portalu Wprost, decyzja ta stanowi zdecydowaną odpowiedź władz USA na rosnące zagrożenia terrorystyczne, a Radio ZET podkreśla, że zakaz obejmuje całkowite wstrzymanie wjazdu dla obywateli wymienionych państw, bez wyjątków.
Plany rozszerzenia restrykcji i reakcje środowiska akademickiego
Administracja prezydenta Trumpa nie zamierza ograniczać się wyłącznie do Uniwersytetu Harvarda. Planowane jest rozszerzenie restrykcyjnej polityki wizowej na inne prestiżowe uczelnie w Stanach Zjednoczonych. Jak wskazuje Gazetaprawna.pl, takie działania mogą znacząco wpłynąć na dużą liczbę studentów zagranicznych, którzy co roku decydują się na naukę w amerykańskich instytucjach edukacyjnych.
Nowe przepisy budzą obawy o ograniczenie międzynarodowej współpracy akademickiej oraz o szkodliwy wpływ na wizerunek USA jako kraju otwartego na studentów z całego świata. Portal Money.pl podkreśla, że obecne działania wpisują się w szerszą strategię administracji Trumpa, która skupia się na zaostrzeniu kontroli imigracji oraz wzmocnieniu bezpieczeństwa narodowego. W efekcie środowiska akademickie i organizacje studenckie apelują o rewizję tych przepisów, wskazując na potencjalne negatywne skutki dla edukacji i badań naukowych w Stanach Zjednoczonych.
Nowe ograniczenia to jedno z najbardziej zdecydowanych działań w polityce wizowej ostatnich lat, które mogą zapoczątkować głębokie zmiany w amerykańskiej edukacji wyższej i podejściu do imigracji.