Trump zapowiada wysłanie na Ukrainę pocisków dalekiego zasięgu

Donald Trump ogłosił w lipcu 2025 roku przełomową decyzję dotyczącą wsparcia wojskowego dla Ukrainy. W ramach nowego planu Stany Zjednoczone mają przekazać Kijowowi broń ofensywną, w tym pociski dalekiego zasięgu zdolne dosięgnąć cele głęboko na terytorium Rosji, w tym Moskwę. Ta decyzja jest odpowiedzią na eskalację rosyjskich ataków oraz wyrazem rozczarowania Trumpa wobec postawy Władimira Putina, którego ocenił jako niechętnego pokojowi.

Wśród sprzętu wojskowego, który zostanie przekazany Ukrainie, znajdują się także systemy przeciwlotnicze Patriot. Koszty uzbrojenia mają zostać pokryte przez Unię Europejską, co stanowi istotny zwrot w polityce USA wobec trwającego konfliktu. Zapowiedziany „agresywny plan” wsparcia ma być jasnym sygnałem ostrzegawczym dla Rosji, pokazując determinację Zachodu w obronie suwerenności Ukrainy.

Zapowiedź przekazania broni ofensywnej dla Ukrainy

W lipcu 2025 roku Donald Trump oficjalnie zapowiedział przekazanie Ukrainie nowoczesnej broni ofensywnej, w tym pocisków dalekiego zasięgu, które mogą dosięgnąć strategiczne cele na terytorium Rosji, w tym stolicę – Moskwę. Portal geekweek.interia.pl przypomina, że Trump wyraził swoje głębokie rozczarowanie postawą Władimira Putina, którego określił jako osobę niechętną prawdziwemu pokojowi z Ukrainą.

Jak podaje wydarzenia.interia.pl, ogłoszony plan ma stanowić element „agresywnego planu” wsparcia dla Kijowa, który ma być zdecydowanym sygnałem ostrzegawczym dla Moskwy po nasileniu jej działań wojennych. Według informacji serwisu onet.pl, wśród dostarczanych pocisków mogą znaleźć się między innymi pociski JASSM (lotnicze) oraz ATACMS (ziemia-ziemia), które Ukraina wcześniej otrzymywała jedynie w ograniczonych ilościach.

Szczegóły techniczne i finansowe wsparcia

Donald Trump potwierdził również, że w ramach pomocy do Ukrainy zostaną wysłane systemy przeciwlotnicze Patriot. Gazeta.pl podkreśla, że nie jest do końca jasne, czy chodzi o całe systemy, czy wyłącznie o pociski do nich, jednak ich obecność znacząco zwiększy zdolności obronne Kijowa.

Koszty związane z przekazaniem uzbrojenia mają pokryć państwa Unii Europejskiej, co Trump zaakcentował w rozmowach z mediami – informują opoka.org.pl oraz tvn24.pl. Według doniesień bankier.pl i forsal.pl, w pakiecie wsparcia znajduje się broń ofensywna, w tym rakiety dalekiego zasięgu zdolne do rażenia celów w głębi terytorium Rosji. Polsatnews.pl i rp.pl wskazują, że prezydent USA dysponuje kwotą 3,85 miliarda dolarów na pomoc Ukrainie, a także ma prawo przejąć rosyjskie aktywa o wartości 5 miliardów dolarów, które mogą zostać przeznaczone na ten cel.

Reakcje i kontekst geopolityczny

Donald Trump wyraził swoje rozczarowanie podczas rozmowy z Władimirem Putinem, określając go jako osobę „bardzo złą” i niechętną rozwiązaniu konfliktu pokojowymi środkami, podaje rp.pl. W tym samym czasie, jak informuje fakt.pl, Niemcy zamierzają nabyć systemy obronne Patriot oraz pociski rakietowe, co wpisuje się w szerszy kontekst europejskiego wsparcia dla Ukrainy.

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte odwiedził Waszyngton, gdzie spotkał się z Donaldem Trumpem i innymi politykami, co rmf24.pl interpretuje jako znak koordynacji dalszych działań i pomocy dla Ukrainy. Portal poland.news-pravda.com zwraca uwagę, że oświadczenie Trumpa ma charakter wyjątkowo agresywny i jest wyraźnym sygnałem ukarania Putina za eskalację działań wojennych.

Perspektywy dostaw i dalsze działania

Pierwsza partia pocisków dalekiego zasięgu ma dotrzeć na Ukrainę już do końca lipca 2025 roku, informuje poland.news-pravda.com. Według defence24.pl, Trump planuje przekazać nawet 200 sztuk pocisków Tomahawk oraz inne systemy ofensywne, co znacząco zwiększy potencjał bojowy ukraińskich sił zbrojnych.

Media, w tym fakt.pl, zwracają uwagę, że to pierwsza nowa pomoc wojskowa ogłoszona przez administrację Trumpa od jego powrotu do Białego Domu. Przekazanie uzbrojenia ma wyraźnie dać do zrozumienia Rosji, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy nie zamierzają akceptować dalszej agresji i będą wspierać Ukrainę w obronie jej suwerenności, jak informuje wydarzenia.interia.pl.