Ukraiński atak na rosyjskie bombowce: Putin traci wizerunek niezniszczalnego

Opublikowane przez: Maurycy Fornalik

1 czerwca 2025 roku ukraińskie siły przeprowadziły zaskakujący atak dronowy na cztery strategiczne bazy lotnictwa rosyjskiego, niszcząc lub poważnie uszkadzając około 40 bombowców. Operacja „Pajęczyna” uderzyła w serce rosyjskiej floty lotnictwa strategicznego, stanowiąc około jedną trzecią jej całkowitego potencjału. Ta spektakularna akcja ujawniła poważne luki w rosyjskich systemach obronnych i wywołała szok w Kremlu, podważając wizerunek prezydenta Putina jako niezniszczalnego lidera.

  • 1 czerwca 2025 roku Ukraina zniszczyła lub poważnie uszkodziła około 40 rosyjskich bombowców strategicznych w czterech bazach.
  • Straty stanowią około jedną trzecią rosyjskiej floty bombowców, co jest największą operacją dronową tej wojny.
  • Atak ujawnił poważne luki w rosyjskich systemach obronnych i wywołał szok w Kremlu, podważając wizerunek Putina.
  • Straty finansowe Rosji szacowane są na ponad 6 miliardów dolarów, jednak potencjał nuklearny pozostaje nienaruszony.
  • Rosja stoi przed wyzwaniem odbudowy floty bombowców, której produkcję przerwano w 1992 roku.

Mimo ogromnych strat finansowych i politycznych, zdolności nuklearne Rosji pozostają nienaruszone. Atak uznawany jest za jeden z najbardziej imponujących i skutecznych manewrów wojennych od początku konfliktu, zmuszając Moskwę do podjęcia kosztownych decyzji o odbudowie floty bombowców strategicznych i wzmocnieniu systemów obronnych.

Przebieg i skala ukraińskiego ataku na rosyjskie bazy lotnictwa strategicznego

1 czerwca 2025 roku Ukraina przeprowadziła operację „Pajęczyna”, angażując drony uderzeniowe do zmasowanego ataku na cztery rosyjskie bazy lotnictwa strategicznego. W wyniku tej akcji zaskoczone rosyjskie systemy obronne nie zdołały skutecznie zareagować, co pozwoliło na zniszczenie lub poważne uszkodzenie około 40 bombowców. Wśród strat znalazły się maszyny takie jak Tu-95MS, Tu-22M3, Tu-160 oraz samoloty wczesnego ostrzegania A-50, które odgrywają kluczową rolę w rosyjskiej strategii wojskowej.

Według danych opublikowanych przez Defence24.pl oraz onet.pl, uszkodzenia te stanowią około jedną trzecią rosyjskiej floty bombowców strategicznych, co oznacza poważne osłabienie zdolności ofensywnych Rosji. Portal defence24.pl wskazuje, że atak był największą operacją dronową tej wojny i uwidocznił znaczne luki w zabezpieczeniach baz. Brak hangarów chroniących samoloty i niewystarczające środki ochronne znacząco ułatwiły zadanie ukraińskim siłom.

Dodatkowo, jak podaje onet.pl, część rosyjskich systemów przeciwlotniczych nie była w pełnej gotowości bojowej. Rosyjskie służby nie uzyskały wcześniejszego ostrzeżenia o ataku, co doprowadziło do zaskoczenia i uniemożliwiło skuteczną obronę. To świadczy o poważnych niedociągnięciach w rosyjskim wywiadzie i systemach obrony powietrznej.

Skutki militarne i finansowe dla Rosji oraz reakcja Kremla

Atak ukraiński zadał Rosji dotkliwy cios finansowy. Jak podaje onet.pl, straty związane z uszkodzeniem i zniszczeniem bombowców szacowane są na ponad 6 miliardów dolarów. To ogromna kwota, która odzwierciedla wartość strategicznych maszyn oraz koszty ich odbudowy lub wymiany.

Mimo tych znaczących strat, potencjał nuklearny Rosji pozostał nienaruszony – podkreśla agencja Bloomberg. Rosyjskie siły strategiczne dysponują bowiem także innymi środkami przenoszenia głowic jądrowych, co minimalizuje bezpośrednie ryzyko osłabienia zdolności odstraszania nuklearnego.

Kreml zareagował na wydarzenia z wyraźnym niepokojem i szokiem. Jak informują Bloomberg oraz wiadomosci.wp.pl, rosyjskie kierownictwo wojskowe i polityczne jest głęboko zaniepokojone podatnością swoich baz na tak skuteczne uderzenia. Atak podważa wizerunek prezydenta Władimira Putina jako lidera niezniszczalnego i wszechmocnego, co jest podkreślane przez portal rp.pl, który zauważa również silne cele polityczne tej operacji.

Według wiadomosci.wp.pl, Kreml doświadcza obecnie napięć wewnętrznych i przygotowuje się na ewentualną odwetową akcję wobec Ukrainy. Sytuacja ta zwiększa presję na rosyjskie władze, które muszą szybko znaleźć odpowiedź na ten strategiczny cios.

Długoterminowe konsekwencje i wyzwania dla rosyjskiej floty bombowców strategicznych

W wyniku operacji „Pajęczyna” Rosja stoi przed poważnym wyzwaniem odbudowy swojej floty bombowców strategicznych, która została osłabiona zniszczeniem lub uszkodzeniem ponad 40 maszyn. Portal rp.pl przypomina, że produkcja tych samolotów została przerwana w 1992 roku, co oznacza, że obecne modele są efektem modernizacji starszych konstrukcji, a budowa nowych wymaga znacznych nakładów czasu i środków.

Obecnie rosyjska flota obejmuje około 55 bombowców Tu-95 i Tu-160 oraz 60 maszyn Tu-22M3, jak podaje wiadomosci.wp.pl. Zniszczenie znaczącej części tej floty oznacza poważne osłabienie zdolności strategicznych Rosji, co podkreślają źródła defence24.pl i businessinsider.com.pl. Eksperci wskazują, że odbudowa floty będzie kosztowna i czasochłonna, a jednocześnie wymagać będzie naprawy obecnych luk w systemach obronnych, które ujawnił ukraiński atak.

Portal tvn24.pl określa to wydarzenie jako „Nowe Pearl Harbor” dla rosyjskiego lotnictwa strategicznego, co może zmienić sposób, w jaki Moskwa planuje swoje działania militarne na całym świecie. Rosja stanie przed koniecznością nie tylko zainwestowania w nowoczesne systemy obrony powietrznej, ale także przemyślenia, jak lepiej chronić swoje kluczowe bazy, by uniknąć kolejnych niespodziewanych ataków.