USA nakładają 93,5% cło na chiński import grafitu – kluczowy surowiec do baterii

Opublikowane przez: Julianna Rudzik

Departament Handlu Stanów Zjednoczonych zdecydował o wprowadzeniu wysokiego, 93,5-procentowego cła antydumpingowego na import grafitu z Chin, który stanowi kluczowy surowiec w produkcji baterii stosowanych m.in. w pojazdach elektrycznych i urządzeniach elektronicznych. Decyzja ta, ogłoszona 17 lipca 2025 roku, jest efektem kilku miesięcy dochodzeń wszczętych na podstawie petycji amerykańskiego zrzeszenia producentów grafitu. Organizacja ta zarzucała chińskim firmom stosowanie nieuczciwych praktyk subsydiowania, które zaburzają konkurencję na rynku.

  • Departament Handlu USA nałożył 17 lipca 2025 roku 93,5% cło antydumpingowe na chiński import grafitu, kluczowego surowca do produkcji baterii.
  • Decyzja wynika z zarzutów amerykańskich producentów o nieuczciwe subsydiowanie grafitu przez chińskie firmy.
  • Nowa taryfa podnosi efektywną stawkę cła do około 160%, znacznie wyżej niż dotychczasowe 25%.
  • Wcześniejsze cła na chiński import grafitu sięgały nawet 145% (kwiecień 2025), co wpisuje się w szerszy kontekst napięć handlowych między USA a Chinami.
  • Cła mają istotne skutki ekonomiczne, w tym podwyższenie kosztów dla amerykańskich konsumentów i zmniejszenie dochodów rynkowych, a także wywołują odpowiedzi taryfowe ze strony Chin i innych partnerów handlowych.

Nowa taryfa znacząco przewyższa dotychczasowe stawki, które wynosiły 25%, co według ekspertów i przedstawicieli branży przekłada się na efektywną wartość cła sięgającą około 160%. Wcześniejsze dane wskazywały, że w kwietniu tego roku cła na import grafitu z Chin sięgały nawet 145%, co wpisuje się w szeroki kontekst narastających napięć handlowych między Waszyngtonem a Pekinem. Wprowadzone obostrzenia mają za zadanie chronić amerykański rynek oraz przeciwdziałać praktykom dumpingowym ze strony chińskich producentów.

Decyzja USA o nałożeniu cła na chiński grafit

W dniu 17 lipca 2025 roku Departament Handlu Stanów Zjednoczonych oficjalnie ogłosił nałożenie 93,5-procentowego cła antydumpingowego na import grafitu z Chin. Grafit jest surowcem niezbędnym do produkcji baterii, zwłaszcza stosowanych w pojazdach elektrycznych, co czyni tę decyzję szczególnie istotną dla sektora technologicznego i energetycznego.

Decyzja ta została podjęta po przeprowadzeniu dochodzeń wszczętych na podstawie petycji złożonych w grudniu 2024 roku przez zrzeszenie amerykańskich producentów grafitu. Organizacja ta wskazywała, że chińskie firmy korzystają z nieuczciwych subsydiów, co powoduje sztuczne obniżanie cen tego surowca na amerykańskim rynku i stawia lokalnych producentów w niekorzystnej sytuacji.

Jak podaje serwis Bloomberg.com, nowa taryfa antydumpingowa znacząco podnosi wcześniejsze stawki, które wynosiły 25%. W efekcie efektywna stawka cła może sięgać około 160%, co oznacza istotne zwiększenie kosztów importu grafitu z Chin. Według informacji portalu wnp.pl, celem wprowadzenia tak wysokiego cła jest ochrona krajowego rynku przed praktykami dumpingowymi oraz wsparcie amerykańskich producentów, którzy od lat borykają się z nierównymi warunkami konkurencji.

Kontekst historyczny i wcześniejsze stawki celne

Obecne posunięcia USA wpisują się w szerszy kontekst narastających napięć handlowych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Już w kwietniu 2025 roku obowiązywały cła na chiński import grafitu sięgające 145%, co potwierdza skalę problemu i stanowiło wstęp do obecnych zmian. Informacje te pochodzą z bazy wiedzy Wikipedia, w sekcji dotyczącej taryf nałożonych podczas drugiej administracji prezydenta Trumpa.

Dla porównania, w poprzednich latach amerykańska administracja wprowadziła 50-procentowe cło na miedź oraz 25-procentowe na samochody, co pokazuje, że stosowane taryfy są elementem szerokiej strategii ochrony kluczowych sektorów gospodarki USA. Wikipedia podkreśla również, że w ramach handlowej wojny USA nałożyły nawet 145% cła na chińskie towary, na co Chiny odpowiedziały cłami sięgającymi 125% na amerykańskie produkty.

Według Trade Compliance Resource Hub, obecne cła na towary z Chin wahają się od 90% do 120% lub są wyrażone w formie kwotowej, np. 75-100 dolarów za sztukę importowanego produktu. Taka rozpiętość wskazuje na zróżnicowanie taryf w zależności od kategorii towarów i specyfiki dóbr importowanych.

Ekonomiczne skutki i reakcje na cła

Eksperci rynku oceniają, że dotychczasowa stawka 25% cła na import grafitu była niewystarczająca, by skutecznie przeciwdziałać praktykom handlowym Chin. Nowa, 93,5-procentowa taryfa ma lepiej odzwierciedlać rzeczywiste naruszenia i wspierać amerykańskich producentów, co podkreślają zarówno portal wnp.pl, jak i Bloomberg.com.

Jednakże nie brakuje głosów wskazujących, że nawet ta podwyżka jest niewystarczająca. Jak informuje Stocktwits, część ekspertów postuluje nałożenie cła sięgającego aż 920%, co pokazuje skalę kontrowersji i trudności w ustaleniu adekwatnej wysokości taryf w obliczu skomplikowanych relacji handlowych między USA a Chinami.

Analizy przeprowadzone przez Tax Foundation wskazują, że cła nałożone w trakcie trwającej wojny handlowej mogą spowodować wzrost średnich podatków o około 1296 dolarów na jedno gospodarstwo domowe w 2025 roku. Jednocześnie prognozuje się, że w 2026 roku dochody rynkowe mogą zmniejszyć się o 1,4%, co świadczy o szerokim wpływie ceł na gospodarkę amerykańską.

W odpowiedzi na amerykańskie taryfy Chiny nałożyły cła o wysokości 125% na amerykańskie towary, co jest kolejnym dowodem na eskalację napięć handlowych pomiędzy dwoma największymi gospodarkami świata, podkreśla Wikipedia w sekcji dotyczącej wojny handlowej między Chinami a USA.

Dodatkowo, Stany Zjednoczone planują od sierpnia nałożenie 30-procentowego cła na towary importowane z Unii Europejskiej. Były prezydent Donald Trump z kolei zapowiadał możliwość wprowadzenia ceł sięgających nawet 100% na produkty z Rosji, co potwierdza informacje portalu finance.yahoo.com. Wszystkie te działania wskazują na utrzymujące się i rozbudzające napięcia w globalnym handlu.

Wprowadzenie wysokiego cła antydumpingowego na chiński grafit pokazuje, jak bardzo USA zależy na wsparciu własnych producentów i walce z nieuczciwą konkurencją. Ta decyzja nie tylko wpłynie na rynek surowców i produkcję baterii, ale też może mieć szersze konsekwencje dla relacji gospodarczych między dwoma największymi gospodarkami świata.