USA rozpoczęły ataki na irańskie obiekty nuklearne – eskalacja konfliktu

Opublikowane przez: Julianna Rudzik

W nocy z 21 na 22 czerwca 2025 roku Stany Zjednoczone przeprowadziły precyzyjne bombardowania trzech kluczowych irańskich ośrodków nuklearnych: Fordo, Natanz i Isfahan. Ataki zostały wykonane przy użyciu bombowców stealth B-2, które umożliwiły precyzyjne uderzenie w podziemne instalacje, co – według prezydenta Donalda Trumpa – stanowi spektakularny sukces militarny. Wsparcie USA otrzymał Izrael, który rozpoczął własne uderzenia na zachodni Iran, co doprowadziło do szybkiej odpowiedzi Teheranu w postaci wystrzelenia rakiet balistycznych na terytorium Izraela. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Iranu określiło działania amerykańskie jako akt agresji i „niebezpieczną wojnę”, ostrzegając o poważnych konsekwencjach.

  • USA przeprowadziły nocne bombardowania trzech irańskich obiektów nuklearnych – Fordo, Natanz i Isfahan – używając bombowców stealth B-2.
  • Prezydent Donald Trump potwierdził sukces operacji i zniszczenie kluczowych instalacji nuklearnych w Iranie.
  • Izrael rozpoczął własne ataki na zachodni Iran, co spotkało się z irańskim odwetem w postaci wystrzelenia rakiet balistycznych.
  • MSZ Iranu określiło działania USA jako akt agresji i zapowiedziało poważne konsekwencje.
  • ONZ zwołała nadzwyczajne posiedzenie, a decyzja USA o dalszym zaangażowaniu ma zapaść w ciągu dwóch tygodni.

Wobec gwałtownej eskalacji sytuacji Organizacja Narodów Zjednoczonych zwołała nadzwyczajne posiedzenie, aby omówić kryzys na Bliskim Wschodzie. Eksperci wskazują na ryzyko rozszerzenia się konfliktu na inne kraje regionu, co mogłoby doprowadzić do znacznie poważniejszej i bardziej kosztownej wojny. Decyzja o dalszym zaangażowaniu USA ma zapaść w ciągu najbliższych dwóch tygodni, co wywołuje niepokój zarówno wśród sojuszników Waszyngtonu, jak i w Izraelu, który zmaga się z ogromnymi kosztami trwających działań wojennych.

Nocne ataki USA na irańskie obiekty nuklearne

W nocy 21 czerwca 2025 roku Stany Zjednoczone przeprowadziły skoordynowane bombardowania trzech głównych irańskich ośrodków nuklearnych: Fordo, Natanz oraz Isfahan. Ataki wykonano z użyciem bombowców stealth B-2, które są znane ze swojej zdolności do przenoszenia potężnych bomb penetrujących. Dzięki temu możliwe było precyzyjne uderzenie w podziemne instalacje, które dotąd pozostawały względnie bezpieczne przed zewnętrznymi atakami.

Prezydent Donald Trump określił operację jako „spektakularny sukces militarny”, podkreślając, że wszystkie kluczowe instalacje zostały całkowicie zniszczone. Szczególną uwagę zwrócił na zakład w Fordo, który – jak zaznaczył – „już nie istnieje”. Jak podaje rmf24.pl oraz portal wiadomosci.wp.pl, pełen ładunek bomb został zrzucony na instalację wzbogacania uranu w Fordo, będącą jednym z najważniejszych elementów irańskiego programu nuklearnego.

Reakcje Izraela i Iranu na eskalację konfliktu

Izrael szybko wyraził swoje wsparcie dla działań USA i rozpoczął zmasowane ataki powietrzne na cele w zachodniej części Iranu. Wśród uderzonych obiektów znalazły się zakłady produkujące wirówki w Isfahanie oraz kilkaset innych instalacji związanych z rozwijaniem programu nuklearnego. Premier Izraela Benjamin Netanjahu ocenił sytuację jako „egzystencjalne zagrożenie” dla swojego kraju i podkreślił, że Iran posiada wystarczającą ilość wzbogaconego uranu na dziewięć bomb atomowych.

Izraelskie wojsko poinformowało również o irańskiej odpowiedzi na ataki – wystrzeleniu rakiet balistycznych w kierunku Izraela. Wykorzystano także amunicję kasetową, co wywołało alarmy i syreny ostrzegawcze na terytorium Izraela, wywołując panikę wśród mieszkańców.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Iranu skomentowało działania USA jako „niebezpieczną wojnę” i akt agresji. Teheran zapowiedział „wieczne konsekwencje” oraz odwet na Stany Zjednoczone i Izrael, co podkreśla powagę sytuacji i groźbę dalszej eskalacji konfliktu.

Międzynarodowe reakcje i perspektywy dalszego rozwoju konfliktu

W odpowiedzi na gwałtowną eskalację napięć na Bliskim Wschodzie, Organizacja Narodów Zjednoczonych zwołała nadzwyczajne posiedzenie, aby omówić obecne wydarzenia i poszukać sposobów na zahamowanie konfliktu. Brytyjski premier wyraził poparcie dla amerykańskiej akcji militarnej, co wskazuje na solidarność sojuszników USA w tej kryzysowej sytuacji.

Eksperci ostrzegają jednak, że ataki i reakcje zbrojne mogą doprowadzić do szerokiej eskalacji konfliktu, przyspieszenia irańskiego programu nuklearnego oraz rozszerzenia wojny na inne państwa regionu. Taka sytuacja mogłaby skutkować chaotyczną i kosztowną wojną o znacznie większym zasięgu.

Prezydent Donald Trump zapowiedział, że decyzja o dalszym zaangażowaniu Stanów Zjednoczonych w konflikt z Iranem zapadnie w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Ta zapowiedź budzi niepokój wśród sojuszników Waszyngtonu, w tym Izraela, który wyraził niezadowolenie z planowanego okresu oczekiwania. Izrael znajduje się pod presją, by szybko zakończyć działania wojenne, które kosztują go setki milionów dolarów dziennie, co dodatkowo komplikuje sytuację.

W najbliższych tygodniach oczy całego świata zwrócone będą na Bliski Wschód, gdzie narastające konflikty i polityczne napięcia mogą znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo na całym globie.