Włochy pokonały Mołdawię 2:0, ale mecz rozczarował kibiców

Opublikowane przez: Witold Malcherek

Reprezentacja Włoch odniosła zwycięstwo 2:0 nad Mołdawią podczas meczu eliminacji Mistrzostw Świata 2026, który odbył się 9 czerwca 2025 roku na Mapei Stadium. Choć wynik wskazuje na pewną wygraną, przebieg spotkania był znacznie bardziej wymagający niż można było przypuszczać, zwłaszcza po niedawnej bolesnej porażce Włochów 0:3 z Norwegią. To spotkanie wywołało wiele negatywnych reakcji ze strony kibiców i nasiliło spekulacje dotyczące przyszłości selekcjonera Luciano Spallettiego.

  • Włochy pokonały Mołdawię 2:0 w eliminacjach MŚ 2026, ale mecz był trudniejszy niż oczekiwano.
  • Pierwsza połowa pokazała problemy Włochów z niżej notowanym rywalem, a bramkarz Mołdawii Cristian Avram miał udane interwencje.
  • Włochy rozpoczęły eliminacje od porażki 0:3 z Norwegią, co wywołało krytykę i spekulacje o zmianie selekcjonera Spallettiego.
  • Norwegia prowadzi w grupie i jest bliska bezpośredniego awansu na mundial.
  • Włosi zagrają we wrześniu kolejne mecze eliminacyjne z Estonią i Izraelem.

Mimo trudności i braku błysku w ofensywie, Italia zdołała zapewnić sobie trzy punkty. Mołdawianie długo stawiali opór, a ich bramkarz Cristian Avram wielokrotnie powstrzymywał groźne ataki gospodarzy, co utrudniało Włochom zdobycie kolejnych goli. Wynik ten jednak komplikuje sytuację Włoch w grupie eliminacyjnej, w której zdecydowanie przoduje niepokonana Norwegia.

Przebieg meczu Włochy – Mołdawia 9 czerwca 2025

Mecz rozpoczął się o godzinie 20:45 na Mapei Stadium, co potwierdza portal sport.betfan.pl. Od samego początku było jasne, że włoska drużyna nie będzie miała łatwego zadania. Pomimo że rywal był niżej notowany, Mołdawia długo stawiała opór, utrudniając Włochom rozgrywanie akcji i tworzenie klarownych sytuacji podbramkowych, jak relacjonuje sport.pl.

Pierwsza połowa nie przyniosła bramek, a na szczególne uznanie zasłużył bramkarz Mołdawii, Cristian Avram. Jego skuteczne interwencje kilkukrotnie zatrzymały groźne ataki gospodarzy, co podkreśla sport.pl. Dopiero w drugiej połowie Italia przełamała defensywę rywali i zdobyła dwa gole, które pozwoliły zapewnić zwycięstwo 2:0.

Pomimo zdobytych bramek, Włosi nie potrafili już dodać kolejnych trafień, co wskazuje na pewne problemy ze skutecznością w ofensywie. To spotkanie było jednocześnie ostatnim w roli selekcjonera reprezentacji Włoch dla Luciano Spallettiego. Wcześniej, w eliminacjach, Włochy rozpoczęły rywalizację od nieoczekiwanej porażki 0:3 z Norwegią, co wywołało negatywne reakcje kibiców oraz nasiliło spekulacje o zmianie trenera, jak informuje futbolnews.pl.

Kontekst eliminacji i sytuacja w grupie

Po dwóch kolejkach eliminacji MŚ 2026 włoska reprezentacja ma na koncie jedno zwycięstwo i jedną porażkę, co znacząco komplikuje ich sytuację w grupie. Norwegia, która pokonała Włochów 3:0, prowadzi w tabeli, odnosząc czwarte zwycięstwo z rzędu, i ma realne szanse na bezpośredni awans na mundial – podaje sport.pl.

Mołdawia natomiast wciąż czeka na pierwsze punkty w tych eliminacjach, co podkreśla blog.etoto.pl. Warto zwrócić uwagę, że w ostatnim bezpośrednim spotkaniu pomiędzy Włochami a Mołdawią włoska drużyna wygrała aż 6:0, co pokazuje, że obecny mecz był znacznie bardziej wyrównany i trudniejszy do kontrolowania, jak informuje sport.betfan.pl.

We wrześniu Włosi zmierzą się w eliminacjach z Estonią i Izraelem, co będzie ważnym sprawdzianem ich formy oraz szans na awans do Mistrzostw Świata, wskazuje blog.etoto.pl.

Reakcje i perspektywy po meczu

Porażka z Norwegią oraz trudny przebieg meczu z Mołdawią wywołały liczne spekulacje na temat przyszłości Luciano Spallettiego jako selekcjonera reprezentacji Włoch – informuje futbolnews.pl. Mimo odniesionego zwycięstwa, gra Włochów nie zachwyciła, co może rodzić pytania o taktykę i dalszy rozwój zespołu.

W kontekście polskiej reprezentacji, która kilka dni wcześniej pokonała Mołdawię 2:0 w meczu towarzyskim, pojawiły się opinie o słabej grze obu drużyn i szczęściu Polaków – relacjonuje dziennik.pl. Mecz z Mołdawią był także benefisem Kamila Grosickiego, a po spotkaniu Robert Lewandowski odleciał do Barcelony, co wywołało dodatkowe emocje w polskiej kadrze, jak informują polsatsport.pl oraz sport.pl.

Włosi muszą szybko poprawić grę i skuteczność, jeśli nie chcą stracić szans na awans do Mistrzostw Świata, zwłaszcza że Norwegowie pewnie prowadzą w grupie. Nadchodzące mecze będą decydujące dla przyszłości zarówno drużyny, jak i jej trenera.