Zmasowany nocny atak Rosji na Ukrainę. Polska poderwała samoloty

Opublikowane przez: Kacper Cierpisz

W nocy z 20 na 21 lipca 2025 roku Rosja przeprowadziła jeden z największych od początku inwazji zmasowany atak rakietowy na Ukrainę, wykorzystując ponad 300 dronów szturmowych oraz ponad 30 pocisków rakietowych różnych typów, w tym manewrujące Kalibr i hipersoniczne Kindżały. Atak objął liczne regiony kraju, w tym Kijów, Charków, Sumy, Odessę oraz obwód chersoński, prowadząc do licznych eksplozji, pożarów oraz ofiar wśród ludności cywilnej. W odpowiedzi na zagrożenie Polska natychmiast poderwała swoje samoloty wojskowe, wprowadziła najwyższą gotowość systemów obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego, działając w ścisłej współpracy z sojusznikami NATO, aby zabezpieczyć swoją przestrzeń powietrzną.

  • Rosja przeprowadziła zmasowany nocny atak na Ukrainę z użyciem ponad 300 dronów i ponad 30 pocisków rakietowych, w tym Kalibr i Kindżałów.
  • Atak objął wiele ukraińskich regionów, powodując ofiary wśród cywilów i znaczne zniszczenia.
  • Polska w odpowiedzi poderwała swoje samoloty wojskowe i wprowadziła najwyższą gotowość obrony powietrznej, współpracując z sojusznikami NATO.
  • Operacje polskiego i sojuszniczego lotnictwa zakończyły się po zmniejszeniu zagrożenia, a działania miały charakter ochronny, nie będąc odpowiedzią na bezpośrednie zagrożenie.
  • Ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła znaczną część rosyjskich dronów i pocisków, a sytuacja pozostaje napięta.

Operacje polskiego i sojuszniczego lotnictwa trwały do momentu zmniejszenia poziomu zagrożenia i zakończyły się bez konieczności prowadzenia działań ofensywnych. Podkreślono, że działania te miały na celu wyłącznie ochronę polskiego nieba i nie były odpowiedzią na bezpośrednie zagrożenie wobec Polski. Tymczasem ukraińska obrona powietrzna skutecznie zestrzeliła znaczną część rosyjskich dronów i pocisków, a sytuacja na Ukrainie pozostaje nadal napięta.

Przebieg nocnego ataku rosyjskiego na Ukrainę

W nocy z 20 na 21 lipca 2025 roku lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej przeprowadziło niezwykle intensywny ostrzał rakietowy terytorium Ukrainy. W ataku wykorzystano ponad 300 dronów szturmowych oraz ponad 30 pocisków rakietowych różnych typów – w tym manewrujące pociski Kalibr wystrzelone z Morza Czarnego oraz hipersoniczne rakiety Kindżał wystrzelone z pokładu samolotów MiG-31K.

Działania wymierzone były w wiele regionów Ukrainy: Kijów, Charków, Sumy, Odessę oraz obwód chersoński. Efektem ataku były liczne eksplozje i pożary, które spowodowały ofiary wśród ludności cywilnej. W Kijowie i Odessie zginęła co najmniej jedna osoba, natomiast w obwodzie chersońskim śmierć poniosła jedna osoba, a dwanaście zostało rannych. Ukraińska obrona powietrzna odegrała kluczową rolę, zestrzeliwując 61 z 136 rosyjskich dronów oraz skutecznie odpierając ataki rakietowe, wspierana przez formacje ochotnicze.

Jak podają portale polsatnews.pl oraz onet.pl, atak był jednym z największych w ciągu ostatnich miesięcy, a całe terytorium Ukrainy zostało objęte alarmami przeciwlotniczymi, co potwierdza skalę i zasięg działań rosyjskich sił zbrojnych.

Reakcja Polski i sojuszników NATO na zagrożenie

Wobec nasilającego się zagrożenia Polska niezwłocznie podjęła zdecydowane kroki. Podczas nocnego ataku natychmiast poderwano polskie samoloty wojskowe, a systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego w kraju wprowadzono w najwyższą gotowość. Działania te prowadzono w ścisłej współpracy z sojusznikami NATO, co pozwoliło na sprawne koordynowanie ochrony przestrzeni powietrznej.

Operacje polskiego i sojuszniczego lotnictwa zakończyły się po ustabilizowaniu sytuacji i zmniejszeniu poziomu zagrożenia, jak informują serwisy polsatnews.pl oraz tvn24.pl. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podkreśliło, że działania te miały na celu zabezpieczenie polskiej przestrzeni powietrznej i nie stanowiły odpowiedzi na bezpośrednie zagrożenie wobec Polski.

Portal fakt.pl zwraca uwagę, że takie działania wpisują się w szerszą strategię ochrony kraju oraz zapewnienia bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej w obliczu rosnącej aktywności wojskowej na wschodniej flance NATO.

Sytuacja na Ukrainie i reakcje władz

Ukraińskie władze i eksperci wojskowi zwracają uwagę, że pomimo zaproszeń do rozmów pokojowych ze strony Kijowa, Rosja kontynuuje agresję, realizując kolejne zmasowane ataki rakietowe i dronowe na terytorium Ukrainy. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził wdzięczność krajom wspierającym Ukrainę dostawami nowoczesnych systemów obrony powietrznej oraz dronów przechwytujących, które znacząco zwiększają zdolności obronne państwa.

W trakcie nocnego ataku zginęli między innymi 63-letni dyrektor klubu lotniczego Konstantin Oborin oraz ukraiński pilot o znaku wywoławczym „Kamikaze”, który próbował zestrzelić rosyjskie myśliwce nad Odessą – podaje portal news-pravda.com. Te tragiczne straty przypominają o wysokiej cenie, jaką ponoszą Ukraińcy w obronie swojego kraju.

Na całym terytorium Ukrainy wciąż słychać niemal nieustanne alarmy przeciwlotnicze, a obrona przeciwlotnicza pozostaje w pełnej gotowości – jak podaje tvn24.pl. To pokazuje, że sytuacja w regionie pozostaje niezwykle napięta i konflikt wcale się nie wygasza.